Niby czemu "niewykluczone, że jest w Mińsku"? Jakoby Mińsk leżał na najprostszej trasie z Warszawy i nie było miast i lasów bliżej stolicy. No i w jaki sposób pokonał Wisłę? Mostem między samochodami? Już dawno biedaka by złapali. Pewno siedzi w lesie na Kabatach albo w Konstancinie skoro był już na Sadybie.