taka sprytna już byłam i szukałam na stronie MTSz, ale nie ma tam tego co mi potrzebne więc liczyłam, że spotkam tu kogoś kto gra, chodzi tam i opowie ;)
Najlepiej pograć na jakimś mińskim turnieju,bo jest emocja i każda partia z kimś innym,a tam na Kopernika można trafić,że będzie się osobą nieparzystą i nici z gry.
teoretycznie tak, ale jak się grało 5 razy w życiu(z braku chętnych), to najpierw dobrze byłoby potrenować. chętnie przegram parę razy, ale tak konstruktywnie żeby się czegoś nauczyć, a nie pyk pyk i do domu bo następny czeka w kolejce do mistrzostwa :)
no właśnie do takich informacji dotarłam stąd też mój pierwszy post. jak byłam w wieku rokujących to się nie zebrałam, a teraz szukam chętnych, ambitnych i niekoniecznie rokujących. może znajdę. póki co dzięki za info
Płaci się np. za poświęcony czas instruktora.Ja czasem gram w internetowym Kurniku oraz szachowymi aplikacjami na smartfonie i to mi w zupełności wystarcza,bo z klubami szachowymi turniejami na poważnie,skończyłem już dawno.
Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.