Ja ćwiczyłem. Wyglądam jak bóg. Starosłowianski bóg dobrobytu i sytości.
A poważnie - mało sprzętów, ale fajnie, że są jest orbitrek dla leniwych jest drążek dla sprawniejszych. Szczególnie fajnie to się ma przy boisku przy budowlance. Zrobić sobie można parę kółek wokół boja, potem trochę pomachać na przyrządach. Jest ok.