Chciałem już pochwalić władzę za Baltic Pipe - była znowu pompa, goście zagraniczni, rytualne odkręcanie zaworu... Ale to znów taki sukces jak przekop Mierzei, czyli nie taki do końca. Przypomnę, że brak pogłębienia toru wodnego uniemożliwia korzystanie ze śluzy przez większe jednostki, ale to przecież I etap... Tu jest podobnie.
Władza chwali się, że przez Baltic Pipe płynąć będzie rocznie 10 mld m3 gazu, ale fachowcy mówią, że tylko jakieś 7-8, bo konieczne jest zachowanie rezerwy przepustowości na nieoczekiwane sytuacje. Władza też nie mówi, że w tym roku przesył nie sięgnie nawet 1 mld m3 (czyli niespełna połowa tego, co popłynąć by mogło), a dużą część z tego kupi na giełdzie, czyli przepłaci, a dlaczego? Bo nie pomyśleli o tym, by zawrzeć kontrakty długoterminowe (a Dania ponoć takie kontrakty posiada).
Dodać należy, że rura nie sięga do szelfu, a jest jedynie odnogą gazociągu europejskiego. Ten gazociąg był wykorzystywany do tej pory raczej skromnie, bo EU stawiała na Nord Streamy, jednak teraz sytuacja uległa zmianie - NS2 nie ruszył, NS1 został przez Ruskich zamknięty, a dzisiejsze 3 wybuchy na obu nitkach ten kierunek importu chyba na trwałe zamknęły (spekuluje się, że do eksplozji doprowadzili Ruscy, by nie płacić kar umownych za brak dostaw, ale - podkreślam - to na tę chwilę tylko spekulacje).
Zatem zainteresowanie rurą europejską pewnie skokowo wzrosło, a rura, jak to rura, ma swoją średnicę i przepustowość - kto ma długoletni kontrakt z norweską spółką przesyłową, ten ma pierwszeństwo, kto kupuje spotowo, może korzystać z rezerwy przesyłu, a może będzie czekał w kolejce. Nie ma więc pewności, czy spodziewany przez specjalistów wolumen faktycznie ma szansę w tym roku do nas dotrzeć.
Kończąc, trudno mi władzę chwalić za wybudowanie praktycznie pustej rury. PGNiG podał w komunikacie, że w 2023 przesył wyniesie co najmniej 6,5 mld m3, zaś w 2024 nawet 7,7 mld, co oznacza, że do spodziewanej przepustowości dochodzić będziemy latami. No więc dobrze, że rura jest, ale myśląc zawczasu, mogłaby dać nam szybko faktyczne bezpieczeństwo energetyczne. W tej sytuacji fachowcy twierdzą, że tej zimy gazu zabraknie...