Zima dobiega końca i obnaża syf. Jeszcze śnieg nie zdążył stopnieć a już widać "przebiśniegi"
spacerowałem dziś na linii Cmentarz Żydowski (na którym nota bene pełno worów, flaszek jakiś, syfu) - Chemik. Po 1-go PLM. Do linii "Martusi" masa gówien psich, petów, puszek, butelcyn - macie tam jakiegoś administratora? rzygać się chce
piszcie gdzie i jaki widzicie syf, może Władze wydadzą jakieś pozwolenia na działanie firmy niezależnej od miasta do porządkowania. Sam chętnie założę taką działalność i bez tych ich dotacji, byleby nie przeszkadzali (w co wątpię). Dam zatrudnienie kilku osobom (a i tak mnie zgnoją), zadbam o to żeby miasto wyglądało porządnie, żeby nie było obsrane i zaśmiecone - skoro Władze i Służby i co najgorsza, ludzie (którzy nie dbają) - mają to gdzieś
byłem w styczniu na Litwie (Wilno) u Rodziny , jak tam czysto:)