Salon hair coś tam na Cichej

Dziewczyny,byłyście tam może? Polecacie? Bo mnie jakoś odstraszają te baby,które non stop siedzą przed tym salonem i jarają szlugi.Podobno ich szefowa jest nieprzyjemna,tak słyszałam.Chodzi mi o ten salon pierwszy po prawej stronie,w stronę Dąbrówki.

Dziwne to pytanie..... Zadajesz pytanie, czy jest to miejsce godne polecenia, odpowiadając jednocześnie, jak to miejsce Cię odstrasza. Trąca mi to antyreklamą i robieniem smrodu. Same negatywy. Przecież w Mińsku salonów fryzjerskich do wyboru do koloru, nawet na samej ul. Cichej jest ich kilka. Nie pasi to nie idziesz, krótka piłka.

Może masz rację.Źle zadałam to pytanie.chcę znać wasze opinie,bo tam mam najbliżej.A może polecacie jakiś inny salon na Cichej?

Trąci konkurencją jak nic.

Na tym forum o nic nie można się spytać,bo dla większości wszystko trąci konkurencją.Jak się komuś nie podoba pytanie albo nie ma nic mądrego do napisania to niech sobie da spokój.

Dziewczyny wyluzujcie.
Od maja kozystam z usług w salonie o nazwie jak zwierządko, tez na Cichej.
Kto chce niech sobie sam skuma nazwe, przynajmniej nie bedzie posądzenia o darmowa reklamę. Wscierwiało mnie jak szedłem do jednego czy drugiego salonu a tam nie ma miejsca albo jak milena napisała siedzą przed i szlugi jarają.
A tam miła obsługa jak zadzwonie i sie zapiszę to o określonej godzinie fotel czeka na mnie.Dla mnie jest tam ok.
solar

A ja znow lubie tam chodzic. Dziewczyny sa kompetentne, rozmowne i znaja sie na swoim fachu. Moja ulubienica Iza potrafi cuda :)

Milenaa zapomnialas, ze internet pamieta co nieco. Tak dla wiadomosci http://minskmaz.com/forum/fryzjer-czas-na-zmiany-a...
Cos Ci sie dlugo schodzi z wybraniem do tego salonu hehe. Jak jestes taka zadna odpowiedzi to sie tam wreszcie wybierz. No comment....

Dzięki solar i egoistka :)

Byłam w zeszłym roku. Wyszłam niezadowolona. Podejrzewam, że do tego czasu fryzjerki się zmieniły.

Przed innym salonem na Cichej również panie fryzjerki palą papierosy:-) Ale pewnie w czapkach niewidkach:-)

Czarownica - nie musisz sie tlumaczyc. To widac :)

ja też palę przed sklepem... a niby gdzie mam palić w środku?
czy to oznacza że moja firma do niczego?

Nie ważne czy to krypto czy anty reklama,ale się wypowiem bo może trafią tu osoby zainteresowane tematem.Ostatnio przestałam tam chodzić bo ze względu na przeprowadzkę mam o wiele za daleko,ale chodziłam tam regularnie w tamtym roku.Pani szefowa na prawdę fajna babka,dziewczyny pracujące tam miłe i przyjemnie się z nimi rozmawiało,co umilało zabiegi.Włosy super miałam robione,zabieg regenerujący polecony przez szefową też był niczego sobie,a tipsów nigdzie nie miałam lepiej zrobionych.Co do papierosów to uważam,że dziewczyny pracujące w salonie to też ludzie i nie wymagajmy od nich żeby przez 8 godzin stały i obsługiwały klientów,każdy ma prawo sobie zrobić przerwę na papierosa,a lepiej żeby paliły przed salonem gdzie zawsze mogą szybko wrócić do środka kiedy przyjdzie klient.Problem moim zdaniem by był gdyby zostawiały klienta na fotelu i szły puścić dymka,a ja czegoś takiego nie zauważyłam,za to kiedy czekałam aż kosmetyki zaczną działać pracownice w tym czasie sprzątały albo robiły klientom kawę czy herbatę.Taka jest moja opinia,każdy może mieć inną,ale ja się nie zawiodłam na salonie.

Przecież taka fryzjerka jak wypali fajki to śmierdzi od niej na odległość od razu bym zrezygnował z tego salonu

Masz racje. Mnie sie tak zdarzyło. Leżalam z maską na twarzy. W tym czasie kosmetyczka wyszła zapalić. Kiedy potem pochyliła sie nade mną by zmyć maskę... Więcej tam nie poszłam.

kami, o kosmetyczkach również nie muszę sie wypowiadać:)

Osobom nie palącym jak najbardziej może to przeszkadzać,sama rzuciłam i jestem wyczulona na ten zapach,ale przydało by się trochę empatii.Pracownice salonów kosmetycznych i fryzjerskich to też są ludzie i mamy XXI wiek więc zakłady pracy to nie obozy pracy.Wolała bym mieć dobrze zrobiony zabieg u kogoś kto pachnie papierosami niż spartaczony u Pani pachnącej różą i lawendą.Nie rozumiem tylko czemu to,aż taki problem.Do restauracji i pizzeri pewnie każdy chodzi,a nie przeszkadza nikomu,że kucharz rzucił peta i od razu robił kebab,albo korzystał z toalety i nie wiadomo czy umył ręce przed przygotowywaniem posiłku,nie mówię,że tak jest zawsze,ale nie mamy pewności czy tak nie było,tylko nam to mniej przeszkadza bo tego nie widzimy i nie czujemy.