Ja mam dla Ciebie taką radę. Podpytaj ludzi (właścicieli) którzy wymieniali szalówkę w swoich drewnianych domach, np:
- dom remontowany ostatnio na ul. Zgoda pomiędzy ul. Traugutta a Rodziny Sażyńskich;
- na Mickiewicza - dom graniczący z barem "Regina". Był remontowany kilka lat temu
Podjedź do nich i podpytaj.
Po zdjęciu starej szalówki dobrze by było deski czy bale ścian zaimpregnować preparatami przed szkodnikami i w celu obniżenia palności, założyć paroizolację, izolację (wełna mineralna), i właściwą nową szalówkę na stelażu (drewnianym lub metalowym), który pozwoli wyrównać powierzchnię ścian i częściowo "zgubić" nierówności lub brak pionu. Pod starą szalówką możesz mieć izolację z mchu, trzciny, starej papy - to wszystko do usunięcia. Materiał na szalówkę i na inne wymieniane elementy mógłby być impregnowany ciśnieniowo. Wszystko da się zrobić, ale trzeba mieć świadomość, że remonty starych domów wymagają nakładów finansowych.
Post edytowany