Hmm, często tamtędy chodzę do parku i widziałam, jak odbywają się tam wesela A moje wspomnienia są takie, że do przyjaźni zawsze chodziłam na herbatkę z pewną Anką co to wyjechała do Irlandii. Ech, słodkie czasy liceum i wagarowania. Nie mam pojecia czy są dyskoteki, ale miejsce ma jeszcze dawny klimat. Swoją drogą, wybiorę się tam na kawę i eklerki. Do zobaczenia w Przyjaźni!!