sportsman ja jestem za wszelkimi rozwiązaniami które eliminują cwaniactwo i zmniejszają opłaty. U nas liczniki ciepła były od początku i cieszę się, że płacę tyle ile GJ wykorzystałem - chociaż w systemie stosowanym w Naszej SM nie jest to do końca transparentne...
sportsman co do Twojego komentarza to decyzje które wymagają nakładu finansowego ze strony mieszkańców/członków powinny być czynione w uzgodnieniu z mieszkańcami. Nie są ponieważ w związku z biernością członków władze SM nie czują się w obowiązku zapytać swoich prawdziwych mocodawców.
Brak zaangażowania ze strony spółdzielców prowadzi do sytuacji jakie miały miejsce w "Mechaniku" podczas ostatniego Walnego, gdzie zmobilizowana mniejszościowa względem całej SM grupa dzięki swojemu zorganizowaniu głosując zachowuje status qvo, do Rady Nadzorczej wchodzi człowiek, który na zebraniu krzyczy do oponenta "młody nie mędrkuj" deklarując przy tym, że On jest na emeryturze i place zabaw dla dzieci oraz inne potrzeby młodych rodzin go nie interesują. Kolorytu dodaje wybranie na przewodniczącą RN Pani która przed Walnym będąc pod wyraźnym wrażeniem skali determinacji i zorganizowania "opozycji" do obecnych Władz SM, próbuje się "układać" forsując ewentualne zachowanie jednego z Członków Zarządu a kiedy w związku z brakiem zaangażowania deklarujących poparcie mieszkańców przegrywamy głosowania wszystkiego w żywe oczy się wypiera i twierdzi, że "...nie jest z Mińska...". Więc jaką Ci ludzie mogą mieć motywacje, żeby działać w interesie mieszkańców???
No ale z drugiej strony kiedy słyszymy teksty - czemu oni czepiają się kosztów ciepła przecież przez 3 miesiące nie płacimy zaliczek na c.o. to coraz mniej dziwie się obecnej sytuacji... Bo przecież ciężko zrozumieć, że 1200 podzielone przez 9m-cy czy przez 12cie to wciąż ta sama wysokość opłaty.