Jak przy drzwiach (do klatek np.) jest dobry/sprawny ściągacz, to się drzwi same zamykają i łaski nie robią, a jak przy niektórych furtkach jest jakiś drut na sprężynie to nie dziwota, że się nie domykają i łazi kto chce. Inna sprawa, że nikt z nas, choćby chciał to wszystkich z osiedla nie zna więc nie wie, czy przytrzymując drzwi żeby kogoś wpuścić, nie robi dobrze złodziejowi. Dlatego też, monitoring i jeszcze raz monitoring.
Za to furtkę, między blokiem Wesoła 4 a Sosnowa 37, która już dawno powinna być zdjęta, jakiś upierdliwiec notorycznie zamyka.