chciałabym się podzielić opinią o pralnio-myjni za szpitalem.
plusy - dywan czysty, szybko wrócił do domu. skusiło mnie suszenie go na świeżym powietrzu.
minusy - przez całą szerokość jest delikatnie wypalona kreska od suszenia na płocie. dywan obrzydliwie cuchnie, nie da się go trzymać w pokoju nie mówiąc o spaniu więc wietrzy się już od kilku dni ale efekt jest mizerny. może ktoś z was zna sposób na pozbycie się tego chemicznego smrodu?
Post edytowany