7°C

30
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 11.81
PM25: 18.21 (44,13%)
PM10: 19.86 (121,41%)
Temperatura: 6.66°C
Ciśnienie: 1012.24 hPa
Wilgotność: 79.25%

Dane z 27.04.2024 04:10, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Podwyżka

2720 postów
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Wtorek, 14 stycznia 2020 00:25:55
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mińsk Mazowiecki
Postów: 628
Silencium Poniedziałek, 13 stycznia 2020 • 22:11:57
-1
+
-
Protestowałeś w sprawie OFE za czasów po psl?NIE OFE mnie nie tyka
Mińsk Mazowiecki Postów: 8438
Aron
Mińsk Mazowiecki , postów: 8438
Wtorek, 14 stycznia 2020 07:44:34
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kumak nie protestował aż do rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Wtorek, 14 stycznia 2020 08:52:24
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie bredź.kumak był w Berlinie kiedy padał mur i był 2 razy w Kijowie na Majdan ie i jedziłatwo na Donbas. ..po przemianach lat dziewięćdziesiątych nie było rządów które w rąk otwarty sposob naruszały moje prawa chociaż z każdym rokiem żyję się coraz trudniej.Najgorsze są podatki i powinno się je płacić wtedy kiedy się zarabia
Postów: 7442
Zolnierz
postów: 7442
Wtorek, 14 stycznia 2020 08:56:22
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kumak. Nie, no stary, ale szacun . Z Ciebie to bohater. Superman to pikus. U kumaka POwinien się uczyć;). A tak prywatnie to do Berlina z czymś jeździłes czy PO radia typu jamnik?
Postów: 7
Gregorz
postów: 7
Wtorek, 14 stycznia 2020 11:46:49
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kumak to populista.
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Wtorek, 14 stycznia 2020 21:28:33
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Jeden z filarów tzw. Nowej Piątki, dotyczący dofinansowania przewozów autobusowych, okazał się wielką klapą.

Przed wyborami samorządowymi PiS zapowiedziało walkę z wykluczeniem komunikacyjnym, które dotyka miliony mieszkańców Polski. Rząd przygotował przepisy pozwalające dotować przewozy autobusowe kwotą nawet 800 mln zł rocznie. Problem w tym, że samorządy wcale nie biorą dotacji. Podczas naboru wniosków na 2020 r. wystąpiły zaledwie o 59,5 mln zł. Najwięcej, prawie 10,7 mln zł, może wykorzystać Podkarpacie, gdzie od lat jest silny rynek przewozów busami i słaby dostęp do kolei. 7,7 mln zł trafi na połączenia na Pomorzu, a 6,5 mln zł — na Śląsku.
Klapa funduszu autobusowego
Samorządy w niewielkim stopniu korzystają z dotacji, bo w wielu regionach uruchomienie połączeń wymaga inwestycji w tabor, na co lokalne władze nie mają pieniędzy. Autobusy mogliby kupić lub wydzierżawić przewoźnicy. Problem w tym, że dotacje i umowy są przyznawane rocznie, więc przedsiębiorcy nie chcą ryzykować, nie mając pewności świadczenia usług w długim terminie. Eksperci podkreślają też, że przepisy nie wskazują precyzyjnie, na jakim szczeblu samorządy mają organizować transport, więc wielu lokalnych włodarzy nie podejmuje działań, bo nie musi. https://www.pb.pl/klapa-funduszu-autobusowego-97...
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Środa, 15 stycznia 2020 05:14:48
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wybrałem się wczoraj na pierwsze w tym roku większe zakupy do sklepu. Wybór padł na Biedronkę.

Przeżyłem lekki szok cenowy, zwracając uwagę na ceny produktów z logiem Biedronki.

Do 31.12.2019 roku mleko 3.2% kosztowało 1,99zł, obecnie 2,29zł. Twaróg półtłusty klinek 250g 2,39 przed, a obecnie 2,99zł. Pomidory gałązka - odpowiednio - 5,89 i 7,99zł. Podrożały niemal wszystkie słodycze, pieczywo, alkohole, a nawet musztarda.

Nie mam o to pretensji do Biedronki. Jakoś muszą przecież zarobić na wzrost płacy minimalnej dla swoich pracowników, jakoś muszą skompensować znacznie wyższe ceny energii, również nie mogą być bierni wobec rozpędzonej m.in. przez #500plus inflacji.
Inflacja w styczniu 2020 roku oszalała, według danych Głównego Urzędu Statystycznego ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2019 r. wzrosły o 3,4 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,8 proc. To osiągnięcie najwyższego poziomu od października 2012 r. Dodając do tego rosnące rachunki za prąd w sklepach może niedługo czekać na nas prawdziwa drożyzna. Już od dłuższego czasu rosną ceny warzyw i owoców, a także wielu usług. https://superbiz.se.pl/wiadomosci/szaleje-inflacja-po...
Za ten znaczący i nagły wzrost cen odpowiada TYLKO I WYŁĄCZNIE rząd PiS!
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 15 stycznia 2020 17:25:36
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
"Wybrałem się wczoraj na pierwsze w tym roku większe zakupy do sklepu. Wybór padł na Biedronkę."

a tak to wygląda kiedy nie ma biedronek czy kauflandów czyli @kumacze w akcji

Ludzka Szarańcza: Chcieli pomóc, stracili tysiące

Dlaczego dobrych ludzi na świecie jest mniej niż tych złych, a wszyscy bez wyjątku mamy opory przed pomaganiem? Może dlatego, że jeśli okaże się ludziom choć trochę troski, wykorzystają to w perfidny sposób? Dwójka rolników z Azji postanowiła podzielić się swoimi zbiorami z potrzebującymi sąsiadami, którym powiedziano, żeby "wzięli sobie worek czy dwa" z ich upraw. Straty? 500 ton rzodkiewek wartych ponad 40 tys. dolarów.

Farmers Let Neighbors Help Themselves to a Bag or Two of Their Radishes, Incur $42,000 in Losses https://t.co/rxvxBLSmOK pic.twitter.com/YCPL93La7I — Spooky (@OddityCentral) January 10, 2020

"Powinniśmy dzielić się tym, co mamy" - łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. A jeśli już ktoś się na to zdecyduje, to może się nieźle na tym przejechać. Dwóch wspólników z Chin zajmujących się hodowlą rzodkiewek przekonało się o tym w dość brutalny sposób. Miły gest przerodził się w szaleńczą grabież, której nie mogła zatrzymać nawet policja.

- Sąsiedzi od dłuższego już czasu chwalili nasze rzodkiewki, mówiąc, że smakują świetnie w zimowych zupach - mówi w wywiadzie dla lokalnego "Chutian Metropolis Daily" Xu Jiuge, jeden z poszkodowanych rolników. - Chcieliśmy pomóc im, bo wiemy, że zima to ciężki czas dla wszystkich. Powiedzieliśmy więc, że mogą się poczęstować, jeśli chcą. Ostatecznie w okolicy mieszka tylko kilka rodzin, więc stwierdziliśmy, że nic się nie stanie, jak wezmą sobie worek czy dwa.

Nie wiadomo, jak sąsiedzka informacja o tym, żeby wziąć na własne potrzeby kilka rzodkiewek przerodziła się w plotkę o tym, że rolnicy rozdają za darmo całe swoje plony. Plotkę, która rozeszła się po całym regionie z prędkością błyskawicy i mocą australijskich pożarów.

Następnego dnia całe pole po horyzont zaroiło się od ludzkiej szarańczy - tysiące osób, dowiedziawszy się o tym, że jacyś szaleńcy rozdają ponoć rzodkiewki za nic, przybyły po to, aby zerwać i zabrać ze sobą jak najwięcej się da.

- W życiu nie widzieliśmy takich tłumów - opowiada pan Xu. - Próbowaliśmy wezwać policję, ale ta niewiele mogła zrobić. Pomiędzy 7:00 a 10:00 rano nasza ziemia była usłana ludźmi, którzy rzucili się do zbierania. Naliczyliśmy ponad ich ponad 3 tysiące. Niektórzy przebyli rano 120 kilometrów, żeby tu przyjechać.

To nie wszystko. Nie dość, że kilka tysięcy szabrowników wykorzystało miły, acz najwyraźniej niezwykle naiwny, gest rolników - niektórzy byli na tyle bezczelni, że... streamowali całe wydarzenie na żywo swoim znajomym przez media społecznościowe. Z telefonami w ręku chwalili się na swoich profilach tym, że przejechali kawał drogi, aby obłowić się kosztem dobrodusznych farmerów i nazbierać tyle darmowej rzodkiewki, ile tylko zdołają unieść. Prawdziwy powód do dumy - mamy nadzieję, że lajki sypały się jak szalone.

Rolnicy mogli tylko siedzieć i obserwować, jak pole pustoszeje na ich oczach. Ostatecznie policzyli, że "sąsiedzi" pozbawili ich około 500 ton rzodkiewek, a łączne straty oszacowali na równowartość 42 tys. dolarów. Chytra Baba z Radomia może się schować.

Nie stracili jednak pogody ducha i w wywiadach dla lokalnych mediów twierdzą, że w zasadzie to dobrze, bo i tak chcieli oddać nadmiar zbiorów na cele charytatywne, ale wtedy musieliby wszystko zebrać sami. Nie oznacza to oczywiście, że zachowanie okolicznych mieszkańców było w porządku. Wręcz przeciwnie - pokazało dobitnie po raz kolejny, dlaczego ludzkość nie zasłużyła na miłe rzeczy.


Czytaj więcej na https://menway.interia.pl/styl-zycia/ciekawostki/news-lu...
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Środa, 15 stycznia 2020 17:44:04
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zrównoważony budżet, czyli papierowe osiągnięcie rządu. Rośnie deficyt finansów publicznych
Rząd chwali się historycznym budżetem bez deficytu. To fikcja. Przy pomocy różnych zabiegów rząd księguje część wydatków poza budżetem państwa. "Kluczowa jest sytuacja całego sektora finansów publicznych" - mówi OKO.press dr Marek Rozkrut, ekonomista i współtwórca tzw. reguły wydatkowej. Wyjaśniamy, na czym polegają i czym grożą działania rządu
„To pierwszy po 1990 roku budżet zrównoważony” – mówił 8 stycznia 2020 minister finansów Tadeusz Kościński prezentując w Sejmie ustawę budżetową na rok 2020. Projekt zakłada, że wpływy i dochody w budżecie państwa będą równe i wyniosą 435,3 mld zł.

Minister podkreślił, że udało się to osiągnąć dzięki uszczelnieniu podatków, a kształt budżetu z jednej strony odzwierciedla troskę o bezpieczeństwo finansów publicznych, z drugiej – jest wyrazem solidarności wobec obywateli, szczególnie rodzin i osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.

Czy rzeczywiście mamy do czynienia z budżetem historycznym i solidarnościowym?

Budżet bez deficytu? Bo deficyt rośnie gdzie indziej
Nie trzeba być ekspertem od finansów publicznych, by wiedzieć, że budżet państwa jest tylko ich częścią. I to mniejszą, bo ogólnie wydatki państwa na rok 2020 to już ponad bilion złotych, a wydatki budżetu państwa to „zaledwie” 435 mld zł. Skąd więc ten fetysz budżetu?

Według ekonomisty dr. Marka Rozkruta, współtwórcy tzw. reguły wydatkowej, to klisza utrwalona przez polityków i media. „Dyskusje o stanie finansów publicznych w kontekście samego budżetu państwa nie mają żadnego sensu. Kluczowa jest sytuacja całego sektora finansów publicznych, bo to właśnie cały sektor, a nie jego fragment, jakim jest budżet państwa, wpływa na równowagę makroekonomiczną Polski, w tym na poziom długu publicznego ” – mówi OKO.press Rozkrut.

Dlaczego nie można patrzeć tylko na budżet? Przeczytaj więcej
Już we wrześniu rząd planował wydatki równe dochodom budżetu państwa. Za to wynik sektora finansów publicznych – liczony według metodyki unijnej – miał się w 2020 roku zamknąć deficytem 0,3 proc. PKB.

W nowym projekcie z grudnia 2019, wydatki budżetu państwa wzrosły o prawie 5 mld zł, ale o tę samą kwotę zwiększono też jego dochody, co pozwoliło utrzymać plan „zrównoważonego budżetu” na 2020.

W tym samym czasie założony deficyt całego sektora wzrósł już jednak do 1,2 proc. PKB. To wynik gorszy o ok. 22 mld zł.

Co więcej, w kwietniu planowany na rok 2020 wynik sektora miał się zamknąć nadwyżką 0,2 proc. PKB. Od tego czasu nastąpiło więc pogorszenie o ok. 34 mld
Czary nad budżetem
Wynik budżetu państwa pozostał bez zmian, ale sytuacja finansów publicznych jest jednak gorsza. Jak to możliwe?

Wzrosły między innymi wydatki, które – dzięki różnym zabiegom – będą zaksięgowane poza budżetem państwa.

W szczególności, gdy rząd udzieli pożyczki danemu podmiotowi (np. Funduszowi Solidarnościowemu czy Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie), wówczas ten przepływ pieniędzy nie jest księgowany jako wydatek, lecz rozchód budżetu państwa, a tym samym nie generuje w nim deficytu. Ten deficyt pojawia się natomiast poza budżetem państwa, tj. w innej części sektora finansów publicznych.

Gdyby rząd, zamiast pożyczki, dokonał tego wydatku bezpośrednio z budżetu państwa lub udzielił dotacji któremuś z wyżej wymienionych podmiotowi, wówczas efekty zobaczylibyśmy w pogorszeniu wyniku budżetu państwa. Sytuacja finansów publicznych w obu przypadkach jest taka sama, ale sposób zaksięgowania operacji w pierwszym wariancie pozwala „na papierze” pokazać lepszy wynik budżetu państwa.

Podczas debaty sejmowej posłowie opozycji podobne zabiegi określali mianem „czarów”.Jesienią 2019 roku PiS rozszerzył zadania Funduszu, które teraz obejmują dodatkowo wydatki na zdecydowaną większość tzw. trzynastych emerytur oraz na renty socjalne i część zasiłków pogrzebowych. Kluczowe jest to, że ten fundusz jest wyłączony z reguły wydatkowej, co pozwala w 2020 roku na wypchnięcie poza regułę prawie 17 mld zł, w tym ponad 15 mld zł na nowe zadania.

Zdecydowana większość wydatków Funduszu Solidarnościowego jest finansowana nieoprocentowanymi pożyczkami, w tym z budżetu państwa, a nie dotacjami, dzięki czemu tych wydatków nie widać w części sektora objętej regułą, a równocześnie generowany z tego tytułu deficyt jest „ulokowany” w samym Funduszu Solidarnościowym.

Co ciekawe, jeszcze w 2019 roku z tego funduszu została sfinansowana większość wydatków na tzw. trzynaste emerytury, które już zostały wypłacone w maju 2019. W tym celu Fundusz Solidarnościowy zapożyczył się m.in. w Funduszu Rezerwy Demograficznej, który pierwotnie miał służyć jako bufor uzupełniający niedobory funduszu emerytalnego z powodu niekorzystnych zmian demograficznych. https://oko.press/zrownowazony-budzet-czyli-papi...
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Środa, 15 stycznia 2020 21:10:52
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Radykalnie katolicki Instytut Ordo Iuris chwali się tym, że finansuje swoje działania z darowizn i nie bierze pieniędzy z budżetu państwa. Sprawdzamy, jak przechwałki mają się do rzeczywistości
Organizacje powiązane z Ordo Iuris wsparł głównie rządowy Narodowy Instytut Wolności, w którego radzie zasiada wiceprezes Ordo Iuris oraz członek władz obu tych organi... https://oko.press/tak-ludzie-ordo-iuris-zachowuj... dwie inne organizacje, powiązane z Ordo Iuris personalnie i projektowo – owszem. W 2019 r. otrzymały one dotacje z budżetu państwa na prawie 2 mln zł.

Organizacje powiązane z Ordo Iuris wsparł głównie rządowy Narodowy Instytut Wolności, w którego radzie zasiada wiceprezes Ordo Iuris oraz członek władz obu tych organizacji, Tymoteusz Zych.

Pieniądze na projekty realizowane przez te NGO`sy dały również: Fundacja ORLEN DAR SERCA, PKP Informatyka, a wcześniej – Ministerstwo Sprawiedliwości z Funduszu Sprawiedliwości oraz rządowe Narodowe Centrum Kultury.
Mińsk Mazowiecki Postów: 8438
Aron
Mińsk Mazowiecki , postów: 8438
Środa, 15 stycznia 2020 21:43:30
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
A w Mińsku dają budynki radnym z koalicji a samo wynajmują dla Mops. Ot i zuchy.
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Czwartek, 16 stycznia 2020 20:09:05
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
“Dzień z życia podatnika"
6.30 – Budzę się we własnym domu. Powierzchnia 150 m2 za którą płacę podatek 111 zł/rok. Wybudowany został na mojej działce 30a za którą płacę podatek 414 zł/rok. Urzędnik pozwolił mi nawet garaż wybudować!
6.40 – Włączam telewizor/radio za które płacę podatek 21,50 zł/miesiąc.
6.50 – Śniadanie, poranna toaleta za którą płacę VAT zużywając wodę i odprowadzając ścieki. Dodatkowo segreguję śmieci i płacę 32 zł/mies.
7.30 – Odwożę dzieci do szkoły używanym samochodem, za który zapłaciłem podatek przy kupnie 300 zł.
7.50 – Jadę z żoną do pracy. Gdy braliśmy ślub, wujek z USA podarował nam 12 000 zł. Zapłaciliśmy 874,48 zł podatku.
7.51 – Zatrzymuję się na stacji paliw, napełniam zbiornik Pb95 za 300 zł. Płacę podatek 165 zł.
8.00 – Jestem w pracy. Zarabiam miesięcznie 3000 zł brutto, płacę podatek i zostaje mi 2156 zł "na rękę". Mój szef płaci za moje miejsce pracy 3513 zł.
16.00 – Wracam do domu, robię zakupy za 80 zł i płacę podatek VAT 18,4 zł.
17.30 – Reguluję rachunek za energię elektryczną i płacę podatek 40 zł.
19.00 – Wieczorem pijemy ze znajomymi 4-pak piwa za 14 zł, zapłaciłem 5 zł podatku.
22.00 – Idę spać by mieć siłę na Państwo dać.
Rok 2050
Mam 70 lat, pracowałem 45. Dzieci w Wielkiej Brytanii mają wnuki i odwiedzą nas w Boże Narodzenie.
Czekam 6-ty miesiąc na operację w państwowym szpitalu. Powinienem zdążyć się zobaczyć z nimi i w tym roku.
Razem z pracodawcą płaciłem obowiązkowe składki (ZUS, FP, FGŚP) 900 zł miesięcznie. Miałbym teraz 2500 zł emerytury. Niestety ZUS upadł w 2022 r. Przez resztę życia próbowałem oszczędzić na lokacie Miałbym 17,5 tys. na koncie, ale… Zapłaciłem podatek Belki 9 tys. zł.
Niemal za wszystko co kupiłem w ciągu życia zapłaciłem 23% VAT.
Jednak zbytnio martwić się nie muszę. Przecież mam już 70 lat… Żałuję tylko, że nie miałem czasu dla żony i dzieci. Może dlatego, że z 45 lat etatu oddałem 30-ści pracując tylko na Państwo i podatki?
Jadę do naczelnika urzędu skarbowego zapisać spadek. Inaczej moje dzieci przedostatni raz zapłacą podatek od tego co po mnie zostanie.
Jeszcze podatek za trumnę i mam święty spokój.

Postać podatnika jest oczywiście zmyślona, a lista podatków niepełna
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 16 stycznia 2020 20:23:34
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
skoro takie indywiduum pisze w imieniu "POdatnika" to chyba jednak idzie w dobrym kierunku
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Czwartek, 16 stycznia 2020 20:52:29
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
tak, idzie-koniec PIS wkrótce
Mińsk Mazowiecki Postów: 3861
Silencium
Mińsk Mazowiecki, postów: 3861
Piątek, 17 stycznia 2020 08:28:02
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
To samo ogłaszali wieszczowie już w 2016 roku.
Dlaczego kłamiesz skoro segregowane śmieci są w Mińsku po 13 złotych od osoby. Podatek od nieruchomości jest stricte podatkiem lokalnym - czyli niech się burmistrz zwolni, tak samo jak opłaty za wodę czy ścieki.
Płacisz abonament?
Skoro zapłaciłeś PCC w kwocie 300 złotych to ten używany samochód nie jest taki zły. Dobry wujek z USA a która grupa podatkowa?
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Piątek, 17 stycznia 2020 12:59:44
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Postać podatnika jest oczywiście zmyślona, a lista podatków niepełna
mińsk maz Postów: 1139
skiper
mińsk maz, postów: 1139
Piątek, 17 stycznia 2020 13:24:09
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Głosuj na lewicę, zobaczysz więcej podatków.
Choć to chyba niemożliwe.
mińsk maz Postów: 820
miki19
mińsk maz, postów: 820
Piątek, 17 stycznia 2020 13:35:40
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
POd rządami lewaków wszystko jest możliwe.

Podatek od deszczówki, chociaż deszczu tyle co kot napłakał.
Podatek od basenu, którego nie masz, ale możesz mieć.
Podatek od jachtu, którego nie masz, ale.....
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Piątek, 17 stycznia 2020 14:38:28
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zastanawiasz się co to takiego i czy również Ciebie dotyczy obowiązek jego zapłaty...nie lewica wprowadziła ale miki i skiper o tym nie wiedzą
https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/1097856,podatek-od-de...
Podatek od deszczu w 2018 roku. Nowe prawo wodne już obowiązuje
oczywiście dobra zmiana wszystko zleca złym samorządom
Samorządy będą musiały zadbać o pobór tzw. podatku od deszczu. Chodzi o opłaty za usługę utrzymania infrastruktury zagospodarowania wód opadowych i roztopowych w należytej sprawności technicznej. To efekt nowego Prawa wodnego, które weszło w życie 1 stycznia tego roku.Samorządy będą musiały zadbać o pobór tzw. podatku od deszczu. Chodzi o opłaty za usługę utrzymania infrastruktury zagospodarowania wód opadowych i roztopowych w należytej sprawności technicznej. To efekt nowego Prawa wodnego, które weszło w życie 1 stycznia tego roku.
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78393
kumak
Żabodukt, postów: 78393
Piątek, 17 stycznia 2020 23:26:51
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zaczyna się zjawisko, które może być trudne do zatrzymania. "Gwałtowny wzrost cen usług"Obecnie jednym z najważniejszych zjawisk w polskiej gospodarce mogą być rosnące ceny usług. Są one trudne do zahamowania, gdyż wszystko rozbija się o tzw. oczekiwania inflacyjne, czyli nastawienie nas wszystkich, łącznie z producentami i pracodawcami, co do dalszej ścieżki galopujących cen. A to na razie jedna wielka niewiadoma. Ekonomiści BNP Paribas podnoszą właśnie prognozę inflacji na ten rok do 3,6 proc. Z kolei w niemal każdym swoim wystąpieniu oczekiwania inflacyjne stara się gasić prof. Adam Glapiński, szef Narodowego Banku Polskiego. Na co więc powinniśmy się przygotować?Według zespołu BNP Paribas wzrost cen w 2020 r. wyniesie 3,6 proc., czyli o 0,7 pkt proc. więcej niż wynosi prognoza Narodowego Banku Polskiego
To oznacza przyspieszenie inflacji bazowej, do której zaliczamy usługi, takie jak transport, ubezpieczenia czy wywóz śmieci
Jak przekonuje Wojciech Stępień, ekonomista BNP Paribas, obecnie wykres "gwałtownych" wzrostów cen usług w kraju może być najważniejszy w polskiej gospodarce
Wzrost inflacji CPI w grudniu 2019 r. w naszym kraju był zgodny ze wstępnymi danymi i wyniósł 3,4 proc. rdr. Większa część grudniowej niespodzianki wynika z dużego wzrostu cen usług (o 1,5 proc. mdm i 6,1 proc. rdr). Według Wojciecha Stępnia, ekonomisty BNP Paribas, obecny wykres rosnących cen w tej kategorii może być jednym z najważniejszych w polskiej gospodarce.

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK