Ja miałem kiedyś ten sam problem. W mieszkaniu była bardzo duża wilgotność powietrza. Rozszczelnianie okien, rozszczelnienie drzwi wejściowych, sprawdzenie drożności wentylacji, wietrzenia, dodatkowa izolacja, podłączenie okapu pod szyb wentylacyjny, dodatkowe wyciągi w łazience - to nie pomagało.
Zdecydowałem się na zakup osuszacza. Korzystałem z osuszacza Cobra.
Osuszacz potrafił „wyciagnąć” z powietrza od kilku do kilkunastu litrów wody na dobę.
I jeżeli wszystko inne zawodzi to jak najbardziej polecam zakup takiego urządzenia. W moim przypadku osuszacz pomógł.
Na marginesie i z własnego doświadczenia dodam, że należy zmienić także swoje inne przyzwyczajenia.
Jeśli jest to możliwe nie należy suszyć prania w mieszkaniu. Z jednego prania w powietrze ulatuje mniej więcej kilka litrów wody.