Jeden naród, jeden Bóg
Ci wszyscy określani jako neofaszyści, neonaziści, narodowcy, czciciele Hitlera, a nawet neopoganie czy pan-Słowianie mają jedną wspólną platformę – nacjonalizm. To już nie tylko wygoleni na łyso bywalcy siłowni, mieszkańcy małych miast, dla których nacjonalizm to nie tyle idea, ile sposób życia i wspólnota z podobnymi sobie. To także studenci, pracownicy naukowi, urzędnicy, biznesmeni, policjanci i wojskowi. Młodzi i starsi. Kobiety. Coraz więcej kobiet.
Występują pod różnymi barwami, zrzeszają się w różnych organizacjach, ale idą w tym samym kierunku. „To my, to my, polscy nacjonaliści” – wykrzykują podczas swoich spędów. „Nasz cel – stworzyć nowego człowieka, który budować będzie nowy, lepszy świat” – powtarza się w manifestach ideologów nacjonalizmu. Na początek zamierzają budować od nowa Polskę. Jaką? Wielką Polskę Narodową!
Hitlerowskie hasło: „Jeden naród, jedna Rzesza, jeden wódz”, zmieniono na „jeden naród, jeden kraj, jeden Bóg”. I z tym Bogiem na ustach nacjonaliści zwalczają swoich wrogów – lewaków, komuchów, kapitalistów, globalistów, banderowców, Żydów, Niemców, Arabów w zasadzie każdego, kto nie jest z nimi. Bo nacjonalizm to wykluczenie.
Zakładają stowarzyszenia o różnych nazwach, ale ideowo sobie bliskie. Nie wiadomo, ilu członków i sympatyków mają organizacje nacjonalistyczne; liczbę aktywistów szacuje się na kilkanaście tysięcy osób w całym kraju. A za nimi przynajmniej kilkudziesięciotysięczna armia żołnierzy narodowej sprawy. Raz w roku robią przegląd wojsk, kiedy 11 listopada zjeżdżają do Warszawy na Marsz Niepodległości. W 2007 r. przyjechało ich zaledwie ok. 300. Rok później – 400. Potem 600. A w 2010 r. już kilka tysięcy. I co roku są coraz liczniejsi. W 2017 r. w tym marszu wzięło udział ok. 70 tys. osób. Nie znaczy to, że wszyscy, którzy maszerowali w ubiegłym roku 11 listopada przez stolicę, to nacjonaliści z krzyżami celtyckimi i zaciśniętymi pięściami, ale żaden z uczestników nie może powiedzieć, iż nie wiedział, w jakiej imprezie bierze udział.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo...