reginna wydaje mi się, że nie tyle próbowano cie oszukać, co oszukano cię. Wygrałaś na aukcji telefon, wystawiająca stwierdziła, że cena jest zbyt niska i wcisnęła ci bajeczkę o włamaniu na konto, policji itp.
To tak w telegraficznym skrócie. O ile włamanie na konto jest realne, to zmiana danych, numeru konta itp. wymaga już więcej pracy, a dodatkowo jest się powiadamianym listownie bądź mailowo. No chyba, że ktoś był na tyle miły, że wystawił z czyjegoś konta przedmiot w ramach prezentu.
Ps. Przez dwa tygodnie, bo podejrzewam, że tyle czasu trwałą aukcja, sprzedająca nie zorientowała się, ze ktoś wystawia telefon z jej konta, dopiero po wygraniu licytacji.