Czy ktoś z Państwa przechodził upadłość konsumencką? Jak to wygląda w praktyce? Jak wygląda sytuacja po ogłoszeniu, coś utrudnia? I co jeśli ktoś nie ma kwoty na zapłatę za ogłoszenie upadłości? Mam męża, który 3 lata temu przeszedł NZK i ze względu na stan zdrowia nie może podjąć pracy. Ja pracuję i utrzymuję męża i dwoje dzieci - młodsze jest wczesniakiem i niedawno okazało się, że będzie wymagało rehabilitacji. W kwestii długów, mam największy i najnowszy kredyt w Profi Credit. Wzięty niedawno, kwota 9, do spłaty ok 21, spłacone 2 raty, czyli ok 1200 zł. Nie miałam wyjścia - jak leżałam w szpitalu przed porodem z młodszym synem, narobiło się długów, które musiałam wyprostować pożyczką, na rodzinę nie mogę liczyć. Poza tym, spłacam jeszcze komornika męża, mam również 2 pożyczki w Aasa, łącznie ok 8 tys, przejęta przez Ultimo, miesięcznie spłacam im 50 zł - po 25 na każdą pożyczkę, więcej nie mogę, i 50 zł za mandaty za jazdę bez biletu - zostało mi jakieś 400 zł. Czy macie jakieś pomysły, jak to rozwiązać? Największym problemem dla mnie obecnie jest Profi.