Faktycznie, pomyliłem obydwu Panów, ale to tylko dlatego że od lat mają podobny styl i podobne numery na podobnym poziomie. Przepraszam! Z tego powodu niezbyt ich lubię i raczej ich nie oglądam. Mam do tego prawo. Oglądam za to inne kabarety.
Co do organizacji imprez:
Po pierwsze: Mińsk niestety nie ma miejsc w których można by organizować koncerty, widowiska, nie ma nawet kina. Przydała by się stała muszla koncertowa na świeżym powietrzu. Istniejące wykorzystywane sale są tzw. "wyjściami awaryjnymi" bez odpowiedniego wyposażenia i infrastruktury.
Po drugie: z jakiegoś powodu nie zawsze dopisuje publiczność, zwłaszcza, gdy jest to impreza płatna. Żeby ściągnąć ludzi z Polski, z poza Mińska, trzeba imprezę nieźle "rozkręcić", a na to potrzebne są pieniądze, sponsorzy, zaangażowanie władz i mediów.
Po trzecie: podtrzymuję tezę o tym że kabarety muszą i chcą zarabiać pieniądze. Oni z tego się utrzymują. Sam byłem na zamkniętych imprezach z okazji np. rocznicy powstania dużej firmy, czy urodzin prezesa innej firmy. Zapraszane są wtedy topowe kabarety i to zapewne za konkretne gaże.
Po czwarte: chętnie bym widział w Mińsku imprezę o takiej renomie jak: Olsztyńska Noc Kabaretowa, PAKA, lub np. Lidzbarskie Wieczory Humoru i Satyry. Cóż! Trzymam kciuki!
Post edytowany