koziołki w podstawówce uczył mnie robić pan Cichoń.Potem już nie chodziłem na WF- nie przebiegłem w życiu nawet 100 metrów- nawet gdyby na mecie dawali kilo najlepszej kiełbasy to i tak bym po nią nie poleciał-pani Michaluk nie była z tego zadowolona.Uważam że żeby uczeń dopuszczony był do zajęć Wf-u to powinien mieć odpowiednie badania lekarskie- jak sportowiec przed zawodami