Witam, pragnę podzielić się swoimi przeżyciami u kosmetyczek.
Mam 26lat mieszkam na stałe w Mińsku Mazowieckim, średnio zarabiam i zmusza mnie to do korzystania z tanich kosmetyczek. Pań z tej dziedziny jest wiele robiących po domach i w niekompetentnych zakładach bez odpowiedniego wyposażenia. Nie przywiązywałam do tego wagi gdy hybryda mi odpadała po paru dniach (cena równa jakości) ale miarka się przebrała gdy zaczęły mi schodzić moje paznokcie i dostałam grzybicy...
NIELEGALNE PAZNOKCIE
Tak mój przypadek nazwał lekarz i mnie uświadomił.
Drogie babki każda kosmetyczka legalnie działająca musi posiadać autoklaw!
Autoklaw to pudło jak mikrofalówka, które sterylizuje nasyconą parą wodną pod ciśnieniem, wkłada tam się narzędzia by je zdezynfekować tak samo jest w szpitalach.
Gońcie takie co robią pilniczkiem kilka osób i myją szczypce pod wodą psiukając jakieś niby płyny...
Precz z takimi co nie otwierają przy was sterylnych narzędzi...
Nie dajcie się zarazić niczym jak ja!
Proszę o pomoc, gdzie znajdę profesjonalną kosmetyczkę z autoklawem?