Grunt to utrzymać się w tej IV lidze i zadomowić się w niej. Oczywiście nie utknąć na kilka lat, tylko spokojnie krok po kroku rozwijać się i podnosić swój własny poziom sportowy, żeby jak już wywalczymy ten awans do III ligi (co byłoby historycznym wyczynem!), żeby nie być tam chłopcem do bicia tylko spokojnie zająć miejsce w środku tabeli :) A, kto wie, może przyszłoby nam zawojować tam coś więcej :) III ligę i IV dzieli jednak przepaść. Widać to gołym okiem chociażby po wynikach pewnej drużyny z Muranowa, która mimo buńczucznych zapowiedzi ledwo przędzie i kto wie czy nie spadnie (daj Bóg! :P). Drugi przykład to rezerwy Legii - w niejednym meczu grali zawodnicy z 1 drużyny (starsi wiekiem i doświadczeniem, jak Pinto czy Piech) i niejednokrotnie nic to nie dało - przykład 0:3 z Lechią Tomaszów. Z jednej strony taki awans Mazovii to marzenie, ale jeśli od razu potem mielibyśmy z hukiem spaść z powrotem do IV ligi,co przecież taki spadek może również się równać odejściu paru kluczowych zawodników, czyli posypaniem drużyny, albo kłopotami finansowymi, a jak wiemy doskonale - nigdy więcej okręgówki! :) Dlatego lepiej żebyśmy najpierw podbili północne Mazowsze, a potem ruszyli dalej ;)
Post edytowany