Marianka

Cześć. Wie ktoś czy Ośrodek Marianka jest otwarty?

Ostatnio jak jechałem to było zamknięte i pewnie niestety tak zostanie ;( choć mam nadzieje, że się mylę.
Jak chcesz możesz kupić ;)
http://www.domiporta.pl/details,193,111760996-dzialka-...
http://www.domiporta.pl/details,193,119555481-dzialka-...
ja jak bym miał hajs to bym kupił (pozostał jakiś taki sentyment z dzieciństwa).

tylko czemu są dwie znacznie różniące się ceny ?

Bo dwa różne biura nieruchomości to wyceniły.

kurka wodna, miasto mogłoby sie dogadać z gminą, i wreszcie mińsk miałby letnie kąpielisko.... echhh...

Wątpie zeby dogadali z gmina szkoda ze kolejny rok marnuje sie Marianka;(
to swietna inwestycja na pare lat wiadomo ze urzad miasta mysli
tam gdzie
sporo kasy mozna zarobic to maja gdzies szkoda

Zarobić ? do tego interesu trzeba dokładać, wymagania sanepidu i czystości wody. Handel gastronomiczny leżał i kwiczał, większość przychodziła ze swoim prowiantem. Więc na czym zarabiać ? ludzi trzeba zatrudnić, podatki zapłacić, od gruntu też. Z resztą teraz to nie w głowie właścicielowi, bo ma sąd na karku.

Z tego co mi wiadomo ośrodek znajduje się w rękach prywatnych, więc nie wiem o co niektórym chodzi.
Dlaczego miasto miałoby Wam kupować jakieś ośrodki wypoczynkowe znajdujące się poza jego granicami ? To nie te czasy...

Poza tym Marianka wiecznie musi się zmagać z syfem spływającym rzeką Mienią, a to już jest problem raczej nie do pokonania.
Większość i tak dojeżdżała puszkami, więc to nie problem zajechać 15 km dalej w jedną lub drugą stronę (Kąck, Augustówka).

W Kącku wejście dla jednej osoby na kąpielisko w czasie majowego długiego weekendu kosztowało 15 zł/os - bez zniżek dla dzieci (w przypadku mojej rodziny 60 zł). Jak dla mnie trochę za dużo. Aromat wody podobny do tej z Marianki.

Marianka:
- właściciel prywatny
- właściciel prawdopodobnie "siedzi"
- właściciel nie mógł się dogadać z nadleśnictwem w sprawie przebiegającej tamtędy części lasu (czy jakos tak)
- podobno badania sanepidu wychodziły złe

miasto i gmina nie powinny brać na siebie odpowiedzialności za coś, co nie ma uregulowanej sytuacji prawnej i faktycznej