dni otwarte to rozumiem żart, a co najmniej lekka przesada
chodzi mi o to czy te lokale zostaną przydzielone normalnym rodziną, które zamieszkiwały dotychczasowe rozpadające się lokale socjalne czy te które najbardziej potrafią wykrzyczeć i wykłócić się o swoje, a np zalegają z czynszem od 2 lat.
Znam osoby które czekają na socjalne lokale od kilkunastu lat, normalne rodziny.
Nie znam rodzin z baraków na Serbinowie, ale widziałem z balkonu co tam się dzieje... nie były to zachowania normalnych rodzin...
Te normalne rodziny bardzo one się obawiają, że pierwszeństwo będzie nie dla tych najbardziej zasłużonych a dla tych najbardziej wykrzyczanych.
Burmistrz w wywiadzie powiedział, że przydział będzie tylko wg kryteriów socjalnych - pytam co on przez to rozumie ?