Mój znajomy robiąc remont mieszkania pozbył się dotychczasowych mebli i w nowym umeblowaniu nie znajduje już tyle miejsca na wszystkie posiadane książki. Z wielkim bólem będzie musiał uszczuplić swój, przez lata tworzony księgozbiór. Zadał pytanie na które nie potrafię odpowiedzieć -("ponieważ buszujesz w internecie to tam się dowiedz") - Dlatego zapytuję: Czy ktoś przyjmie stare ( ale w nie najgorszym stanie) kilkudziesięcioletnie książki, nie zawsze znanych autorów i o różnorakiej tematyce. Nie wiem czy taką operacją byłyby zainteresowane biblioteki - wiem, wiem zaraz będą odzywki: sam się tam dowiedz.