"Z sali Domu Kultury rozmowy przeniosły się w kuluary, a później na rondo ks. Stanisława Brzóski, które powstało w Ryczołku, przy wjeździe na A2. Za gośćmi przeniósł się też niesmak związany z patronem, gdyż – jak się okazało – mieli nim być Żołnierze Wyklęci. Tego chciała czwórka radnych i 70% mieszkańców gminy biorących udział w referendum. Urząd Miejski przeprowadził jednak własny sondaż, tyle że internetowy. W nim patronat ks. Brzóski poparło 170 osób, czyli 65,6% głosujących internautów. Rada przyjęła uchwałę o patronacie księdza, a opozycyjna czwórka odwołała się do wojewody. Sprawa trafiła do naczelnego sądu administracyjnego, który ma rozstrzygnąć, czy urzędowe referendum był zgodne z prawem. Bez względu na jego wyniki, niesmak pozostał." cytat z artykułu http://www.co-slychac.pl/artykuly-tresc.php?id=1169
Klasyczny przykład tzw mody historycznej, mam nadzieję że to tylko moda. Bo takie traktowanie historii przypomina mi najlepsze lata PRL.
Smutny to przykład ignorancji, czy ksiądz Brzóska nie był przykładem dla Żołnierzy Wyklętych, na pewno wiedzieli oni Kim był ks. Brzóska.
Jak myślę tej wiedzy nie posiadają radni Kałuszyna! Proponuję im małe korepetycje z historii, i przypominam od historii są historycy, radni zaś mają inne obowiązki.