Jak się okazuje, Ministerstwo Zdrowia ani myśli zliczać śmierci osób, które zmarły w domach. Ani tych objętych kwarantanną, ani tych ze stwierdzoną chorobą, ani osób, które zmarły z objawami COVID-19, ale nie były obserwowane przez sanepid. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta.
Jeśli człowiek umarł w domu, a nie ma podejrzenia morderstwa, nie wykonuje się sekcji zwłok i nie ustala, jaka była rzeczywista przyczyna śmierci. Sanepid nie zleca też przeprowadzenia badania na zakażenie koronawirusem.
Więcej:
https://www.planeta.pl/Wiadomosci/Polska/Koronawirus-...