Nie wiem jak u was, ale ja mam u siebie plagę komarów !!!!!!!!!!!!!!!
Niemożna wyjść nawet z dzieckiem na dwór, bo nie dają spokoju. A trzeba korzystać z pogody puki jest.
Jak sobie pomyślę o zimie to brrrrr! Może macie jakieś sposoby na nie (:
faktem jest, że się tego ostatnimi dniami namnożyło. Koleżanka z Mielna mówiła, że im trzykrotnie na wiosnę odkomarzanie zrobili i spokój mają.
My nie jesteśmy miejscowością turystyczną, więc będziemy się dzielić krwią z owadami.
@marrita, mi się sprawdzało, bodajże Raid'a takie zakręcone kadzidełko. Praktycznie bezzapachowe i stosunkowo wydajne.
od 2 tyg. też zauważyłam ten problem, wlatują na wysokie pieta bloków, a bieganie pod Budowlanką po 19 ej to ogromne ryzyko, jedzą i piją człowieka żywcem :(((
Sposobów jest wiele. Przede wszystkim nie otwierać okien przy zapalonym świetle, nawet świecący telefon jest idealnym wabikiem dla komarów. Nie radzę stosować kadzidełek na komary w zamkniętym pomieszczeniu bo się można przytruć, a już Boże broń przy dziecku. Z naturalnych sposobów to podobno zapach czosnku skutecznie odstrasza ale jeszcze nie odważyłam się wypróbować :)
Generalnie na ścianie mam, mniej więcej co jeden metr rozgniecionego komara :) To, że gryzą to pół biedy, nienawidzę tego bzyczenia!
Fakt, dziwię się, że na ostatnie piętra chce im się wlatywać. Siateczka na okna i już, a na balkon można zrobić wyjmowaną ramę z siatką :) u mnie badziewia do kontaktu nie działają a w plenerze off albo towarzystwo osoby palącej fajki.
od wielu osób słyszałam że preparat o nazwie MUGGA jest rewelacyjny, podobno wędkarze go polecają. A z naturalnych sposobów to olejek gożdzikowy : kilka kropelek na watkę i porozkładać przy oknach, jak ktoś ma oczko wodne to wpuścić kilka rybek karasi lub czegoś podobnego, zeżrą komary jeszcze w zarodku:)
U mnie od lat kilku sprawdzają się w 100% moskitiery zamontowane na zewnątrz w oknach. Komarów, much i innych latających obiektów u mnie w domu nie ma.
Oto link do przykładowej aukcji producenta http://allegro.pl/moskitiery-moskitiera-aluminio...
Polecam.
"Koleżanka z Mielna mówiła, że im trzykrotnie na wiosnę odkomarzanie zrobili i spokój mają. " Ciekawe jak by to u nas można było przeprowadzić. Na pewno nie obyłoby się bez wyjścia poza granice miasta. A wtedy kto miałby za to płacić? Miasto, gmina czy nadleśnictwo. No na to ostatnie bym raczej nie liczył, ciekawe czy by w ogóle zgodę wydali...