Szukam osób,które zostały oszukane lub też miały do czynienia, w ostatnich latach, z kierownikiem budowy P. Ryszardem G. z ok. Mińska.
Z oczywistych względów nie moge podać jego pełnego nazwiska,ale moge opowiedziec co mi zrobił. Zatrudniłam go jako kierownika budowy domku jednorodzinnego. Pan G. podjął sie pracy wziął zaliczkę,w połowie budowy wymusił ode mnie wypłacenie reszty kwoty poczym odmówił dalszej współpracy dopatrując się nie istnniejących błedów budowlanych. Zaczął szantażować też wykonawcę robót (nie inwestora,czyli mnie) próbując wymusić od niego pieniądze pod grożbą nie wykonania wpisów do dziennika . Po trzech wizytach na budowie (za każdym razem stanie wskazującym na...) zniknął na dobre wraz z dziennikiem. Po wynajęciu przeze mnie adwokata, Pan G. oddał dziennik ale pusty. Nie mogę zrobić odbioru mimo,że budowa jest zakończona. Jeśli ktos miał podobne doświadczenia z w.w. Panem - proszę o kontakt