Ciagle mowia a pladze włamań do domow. Policja zazwyczaj jedzie 20min, sasiad nie słyszy, a zlodzieje coraz bardziej bezczelni. Jak sobie radzic? Coraz bardziej obawiamy sie przeprowadzki z bloku gdzie mimo wszystko jest bezpieczniej
Najczęściej kradzieże zdążają się na budowach. Jak już mieszkasz, wszystkich znasz to raczej rzadko. Ludzie na wsi pomagają sobie, pilnują nawzajem. Bardziej w bloku (z mojego doświadczenia) nikt nikogo nie zna i nic nie widzi.