Gminne mini wysypiska śmieci

Witam,
jako że moje telefony do Gminy nie przynoszą żadnego skutku, a osoby za to odpowiedzialne jedynie mydlą mi oczy i obiecują gruszki na wierzbie postanowiłem opublikować zdjęcia naszych gminnych wysypisk śmieci. Rozumiem, że pojemniki na butelki plasitkowe oraz inne plastikowe duperele było bardzo łatwo postawić, tylko szkoda że teraz nie ma komu tych pojemników opróżniać. Śmieci roznoszone przez zwierzęta, wiatr itp przewracają się po wszystkich działkach dookoła. Góra z dnia na dzień staje się coraz większa i myślę że na zimę już śmialo bedzie można budować wyciąg i jeździc na nartach. Na dzień dzisiejszy śmieci jest już tak dużo że wysypują się na drogę, a cały ten cyrk dzieje się w miejscowości Targówka. Czy u Was jest tak samo? Macie jakieś pomysły co z tym można zrobić? Poniżej linki ze zdjęciami

http://ifotos.pl/zobacz/1JPG_reqpqrn.JPG/
http://ifotos.pl/zobacz/2JPG_reqpqrw.JPG/
http://ifotos.pl/zobacz/3JPG_reqpqrs.JPG/

może spróbuj naszą prasę zainteresować tematem.
Albo TVN - ścieki Minwaru nagłośnili.
Żeśmy sobie władze wybrali.

Dotychczas każdy mieszkaniec wybierał sobie firmę, która wywoziła odpady. Była spora konkurencja więc i firmy wywożące odpady dbały o jakość usług. Z początkiem roku 2012 weszła w życie nowelizacja ustawy o "utrzymaniu czystości i porządku w gminach", zgodnie z którą to gmina wybiera w drodze przetargu taką firmę. Dodatkowo wprowadzono podatek śmieciowy na sfinansowanie funkcjonowania takiego systemu. Pomijając fakt ile rozmaitych dodatkowych "możliwości" stwarza taka nowelizacja podczas przebiegu przetargu, to chyba nie chodziło, przynajmniej teoretycznie, o takie "utrzymanie czystości i porządku w gminach" i to za nasze pieniądze.

Tu chyba nie jest problem w tej ustawie.
Problemem jest nieudolność urzędników.
Pamiętam w zeszłym roku była zbiórka śmieci wielkogabarytowych. To dopiero była porażka, to wszystko stało przy drogach po kilka tygodni.
Mam wrażenie, że służby komunalne sobie nie radzą i nikt nie wyciąga konsekwencji.

"Dotychczas każdy mieszkaniec wybierał sobie firmę, która wywoziła odpady."
I nadal tak jest. Owe pojemniki są przeznaczone jedynie na plastiki i skoro zostały postawione to ludzie z nich korzystają, pomimo iż wysypuje się z nich na lewo i prawo. Firma która zajmuje się wywozem tych odpadów, kiedy już przyjedzie to zbiera wszystko dookoła, ale co z tego skoro za tydzień jest to samo.

U mnie też stara firma (Lekaro) odbiera śmieci, ale wygrała podobno jakiś przetarg.
Z tego co piszesz u was problemem jest za mała liczba kontenerów. U mnie jest w porządku.
Może spróbuj ominąć gospodarkę komunalną i idź z tym problemem bezpośrednio do wójta, albo pogadaj z waszym radnym (wybory całkiem niedługo)

Fatalnie to wygląda. Brak czasu, brak wyobraźni, elementarnego poczucia przyzwoitości czy smaku, żeby zostawiać siatki z nie posegregowanymi śmieciami obok pojemnika, gdzie psy i ptaki mogą je porozwłóczyć. Mamy w Polsce trudność z załatwieniem jakiejś niestandardowej sprawy w urzędzie. Może spróbuj pogadać z ludźmi, im większa liczba grupy, tym ma większą siłę... Mnie boli to co widzę w lasach, albo jadąc wzdłuż nowej autostrady...

I po problemie, pojemniki zniknęły na dobre. Po co je systematycznie opróżniać, lepiej je usunąć. Takie rzeczy tylko u nas.