większość i tak w dniu wolnym wybierze łażenie po centrach handlowych a potem gryl
jest kilka magicznych miejsc wokół Mińska - promień 17 - 25 km. Nie stadniny czy standardowe miejsca. Lepiej zagadać z "tubylcami". Ludzie z natury są otwarci i gościnni - nie mówię na bogato - ale z sercem. Uczciwie należy podchodzić, a nie jeden przepis wpadnie w ręce, nie jedną historię się usłyszy
weekend to rower, plecak, załoga, osprzęt i duch, żądny wyzwań! polecam