Kamiński zapomniał, ale wyborcy pamiętają pewną niezwykłą wizytę. U Pinocheta. Z ryngrafem Matki Boskiej. I z podziękowaniem dla Pinocheta za wszystko, co zrobił dla Chile i dla świata. Ciekawe, kiedy Kamiński był szczery.
Z wydzierżawionego za duże pieniądze statku-terminala, który przybył do Finlandii z Argentyny pod koniec ubiegłego roku, aby dostarczać płynny gaz i zastąpić wstrzymane dostawy surowca z Rosji, nie skorzystał jeszcze żaden podmiot.