Hej,
palę dużo (od 18 lat średnio dwie paczki dziennie) i chcę to zmienić na wiosnę. Żadnych plastrów czy tabletek, mam nawyk trzymania papierosa i puszczania dymka. Kilku znajomych, dwie moje przyjaciółki przerzuciły się na te elektryczne dymy. Radzą sobie ponoć nieźle (i forsa w kieszeni większa). Przejrzałam jedno forum, nieco poczytałam, ciągle niewiele wiem.
Jakie są Wasze doświadczenia? ponoć są różne smaki i moce dymu, ale czy to wystarczy?
Nie wyobrażam sobie, że nie zaciągam się i nie puszczam dymu. Próbowałam kilka razy tego elektronika, ale mi, jako osobie uzależnionej od nikotyny ciężko coś powiedzieć. Daje to radę w praktyce?