Mimo wszystko, Ukraińcy w zdecydowanej większości ochotniczo zgłaszali się do armii niemieckiej. Jedni z pobudek nacjonalistycznych (żeby zrzucić "polskie jarzmo), drudzy z pobudek nazistowskich, trzeci z pobudek czysto bandyckich i materialnych. Dopiero czwartą grupę, która stanowiła mały procent wcielano siłą. Ale nigdy nie spotkałem się, żeby na Ukrainie stosowano volsklistę. Co innego na ziemiach polskich bezpośrednio wcielonych do Rzeszy, gdzie nawet zalecano podpisywanie volsklisty, aby ratować życie, bo to był jeden z nielicznych sposobów aby przetrwać wynarodowienie tamtejszej wielkopolskiej, pomorskiej i śląskiej (polskojęzycznej) ludności. Co innego w Generalnym Gubernatorstwie, gdzie powszechnie wiadomo czym było i czym skutkowało podpisanie tej listy.