hi! Uznam to za komplement, niestety mam ..dzieści ileś.
No robi organizm swoje robi, kiedyś starszy kumpel powiedział mi, że mam nie wejść z brzuchem w 30'tkę, bo życie nie pozwoli mi się go pozbyć. Dużo w tym prawdy, ale troszkę później się zawziąłem i spadłem o 13 kilo w 3 miesiące. Niestety (w mojej opinii) musiałem podpierać się głównie dietą, z uwagi na brak czasu. Zabawiłem się w Dukana, ale to droga do zepsucia organizmu. Teraz mam ogólnie większą świadomość i wiedzę o różnych takich sprawach. Myślę, że znam się na tym i może stąd mój brak zrozumienia. Dla mnie jest oczywiste co i jak, a prawda jest taka, że niewiele osób o tym wie. Jedyna kampania jaką państwo zrobiło to ta o jedzeniu ryb. Skończyło się, że jemy Pangi :) syf syfiasty.
Ale nie łatwo, to fakt. Ja radzę się nie poddawać, tylko stosować małe kroki, na spokojnie, jest mnóstwo sposobów, nie kosztownych, nie czasochłonnych, po prostu zmiana codziennych nawyków.