nie wiem, bo ponieważ nie interesuje mnie ile razy w ciągu tygodnia czy miesiąca mój mąż do dietetyczki swojej uczęszcza, a on mi się z tego nie zwierza i tyle ;)
podejrzewam, że ilość wizyt zależy od osoby, jedni pewnie potrzebują częściej inni rzadziej, może dla otyłości są inne a dla niedowagi inne, ja potrzebowała bym stałej kontroli, żeby się diety trzymać inaczej bym pewnie zaraz dietę zaniedbała ;P
a reklamę tej akurat Pani robię bo tylko o niej słyszałam, nie mam porównania, przecież nikogo nie zmuszam do pójścia do niej, padło pytanie odpowiedziałam, jakieś czepianie się czuję :/