10°C

5
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 2.32
PM25: 3.07 (7,37%)
PM10: 3.32 (20,45%)
Temperatura: 9.81°C
Ciśnienie: 998.44 hPa
Wilgotność: 66.56%

Dane z 16.04.2024 16:00, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Dane pedofilów i gwałcicieli pochodzących z Mińska

4919 postów
Żabodukt Postów: 78325
kumak
Żabodukt, postów: 78325
Sobota, 14 marca 2020 21:35:48
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
żadnego mojego kolegi nie zamknęli
Mińsk Mazowiecki Postów: 8438
Aron
Mińsk Mazowiecki , postów: 8438
Sobota, 14 marca 2020 21:37:59
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zamknęli, zamknęli w 2017 roku.
Żabodukt Postów: 78325
kumak
Żabodukt, postów: 78325
Poniedziałek, 30 marca 2020 21:19:03
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
z wielką niecierpliwością czekamy na drugi film Sekielskiego
Mińsk Mazowiecki Postów: 8438
Aron
Mińsk Mazowiecki , postów: 8438
Poniedziałek, 30 marca 2020 21:41:09
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
W krzaczki, krzaczki.
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 30 marca 2020 22:22:33
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
dziwnym trafem w tym temacie nie ma żadnego wpisu dotyczącego Mińska Mazowieckiego, mamy za to przegląd pedofilów w sutannach z kraju i ze świata , taki POstęPOwy i nowoczesny wprost z androida
Żabodukt Postów: 78325
kumak
Żabodukt, postów: 78325
Wtorek, 31 marca 2020 05:27:16
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Sailorze- który twój ostatni post był o Mińsku-nie licz dygresji o KĘDZIERAKU
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 31 marca 2020 07:53:56
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
mówimy o waszej radosnej tfffurczości @kumaczu
primo: to bardzo nieładny żydowski zwyczaj odPOwiadać pytaniem na pytanie
secundo: nie odPOwiadając na zadawane pytania nie likwidujesz problemu jedynie je "rozmywasz" i nieco oddalasz
Żabodukt Postów: 78325
kumak
Żabodukt, postów: 78325
Wtorek, 31 marca 2020 08:09:12
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kto pyta nie błądzi.Z braku lokalnych zboczenców napomykam o tych z dalszych stron
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 31 marca 2020 08:55:24
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
wy sami jesteście najlepszym przykładem "lokalnego zboczeńca" z braku innych opcji
zboki tak już maja , trzepią konia i czynią z tego widowisko na skalę co najmniej lokalną
licząc na POklask i aplauz
Żabodukt Postów: 78325
kumak
Żabodukt, postów: 78325
Wtorek, 31 marca 2020 09:01:47
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Co ty pitolisz...wszyscy trzepią lub trzepali...taka fizjologia a nie zboczenie i nie ma co z tego robić tabu.Poczytaj Starowicza lub Wisłocką
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 31 marca 2020 09:03:10
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
chciałoby się rzec "a nie mówiłem"
Żabodukt Postów: 78325
kumak
Żabodukt, postów: 78325
Wtorek, 31 marca 2020 17:23:57
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Sprawa zadośćuczynienia dla ofiary księdza pedofila. Jest wyrok Sądu Najwyższego https://poznan.onet.pl/zadoscuczynienie-dla-ofiary-ks...
Żabodukt Postów: 78325
kumak
Żabodukt, postów: 78325
Niedziela, 5 kwietnia 2020 20:29:02
-2
+1 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Akt oskarżenia przeciwko księdzu Adamowi S. z Grądów-Woniecko trafił już do sądu.
– Prokuratura Okręgowa w Łomży skierowała akt oskarżenia przeciwko Adamowi S. do Sądu Rejonowego w Zambrowie. W toku postępowania przedstawiono podejrzanemu zarzuty dotyczące m.in. doprowadzenia jednego pokrzywdzonego do innych czynności seksualnych oraz zarzut rozpijania małoletniego – informuje „FiM” Rafał Kaczyński, zastępca prokuratora okręgowego.

Ksiądz, wykorzystując stosunek zależności i dobre relacje z rodziną Tomka, przez niemal trzy lata molestował niespełna 15-letniego chłopca. Kiedy ten w 2018 r. zdecydował się o wszystkim opowiedzieć, sprawą zainteresowały się media i prokuratura. Ksiądz przed kamerami przyznał się do winy, ale część parafian i tak nie dała temu wiary. Wyzywała i atakowała Tomka. Ksiądz tymczasem bawił w sąsiedniej parafii. Odprawiał msze z dziećmi i przyjeżdżał do Grądów na obiadki do byłych parafian. W międzyczasie do śledczych zgłosiło się dwóch innych młodych mężczyzn, skrzywdzonych w przeszłości przez księdza.

W listopadzie ubiegłego roku kanclerz Łomżyńskiej Kurii Diecezjalnej poinformowała Tomka, że ks. Adam S. dobrowolnie złożył na ręce papieża Franciszka, za pośrednictwem Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie, wolę odejścia ze stanu kapłańskiego. Jego prośba została uwzględniona.

Jak mówi „FiM” Tomek, po półtora roku śledztwa wreszcie czuje ulgę.
– Dla mnie okres śledztwa był okresem wewnętrznego cierpienia i niepewności, jak potoczy się dalej sytuacja. I choć byłem świadomy krzywdy, której doznałem nie miałem pewności, jak zachowa się prokuratura i czy z jakiegoś powodu nie umorzy śledztwa. Teraz nadejdzie najtrudniejszy czas, gdy będę musiał widywać swojego oprawcę na sali sądowej – mówi Tomek Rudnik. – To jest dla mnie bardzo trudne, ale mam nadzieję, że będzie to czas sprawiedliwości. Jedynym pocieszeniem jest to, że dzięki tej sytuacji dowiedziałem się, na kogo mogę liczyć: na swoją rodzinę i nielicznych przyjaciół. Ta sytuacja uświadomiła mi także, że nie ich ilość, a jakość się liczy – podsumowuje.

https://faktyimity.pl/czas-na-sprawiedliwosc/?fbclid...
Mińsk Mazowiecki Postów: 8438
Aron
Mińsk Mazowiecki , postów: 8438
Niedziela, 5 kwietnia 2020 20:30:36
+2
+3 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Puknij w puszkę.
Żabodukt Postów: 78325
kumak
Żabodukt, postów: 78325
Środa, 8 kwietnia 2020 18:44:02
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zakonnik krzywdził w Szalowej tych samych chłopców co proboszcz
Gdy w lutym przed nowotarskim sądem ruszył proces księdza Mariana W., byłego proboszcza z Szalowej wydawało się, że to początek końca traumatycznych przeżyć dla mieszkańców tej wsi. Teraz okazuje się, że jest kolejna tragiczna odsłona zbrodniczej działalności kapłanów. https://gazetakrakowska.pl/zakonnik-krzywdzil-w-szalowej-...
Mińsk Mazowiecki Postów: 8438
Aron
Mińsk Mazowiecki , postów: 8438
Środa, 8 kwietnia 2020 18:47:21
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Napisz o koledze specjaluscie id staruszków.
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 8 kwietnia 2020 19:33:14
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Publicznie linczowali kard. Pella i… abp. Jędraszewskiego. Po wyroku sądu naprawią krzywdy?

Po rzuceniu oskarżeń na kard. George’a Pella o molestowanie nieletnich, lewicowe i liberalne media chętnie przystąpiły do ataku na hierarchę i Kościół. Medialny wyrok skazujący zapadł dość szybko, a australijski sąd sposobem procedowania zdał się wpisać w tę publiczną egzekucję. Słowa w obronie hierarchy były równie surowo piętnowane. Przekonał się o tym choćby abp Marek Jędraszewski, skazany przez media i lokalnego polityka na publiczny ostracyzm. Czy po wyroku Sądu Najwyższego Australii, który jednomyślnie uniewinnił kard. Pella, hierarchowie usłyszą od oszczerców choćby jedno proste słowo: „przepraszam”?



W narracji usprawiedliwiającej medialny osąd kard. Pella dało się słyszeć głosy wskazujące, że tocząca się przed australijskimi sądami sprawa jest jednoznaczna, a hierarcha jest winny zarzucanych mu czynów. Wyraźnie brakowało refleksji i chęci sięgnięcia po źródła informacji, które wskazywały, że to co na początkowych etapach postępowania wyprawiał australijski wymiar sprawiedliwości w sprawie kard. Pella ze sprawiedliwością wiele wspólnego nie miało.



Portal PCh24.pl przytaczał głosy publicystów wskazujących na błędy popełniane przez australijski sąd. Tak np. George Weigel pisał o tym, że proces kard. Pella przypomina procesy stalinowskie, hierarcha został bowiem skazany wyłącznie na podstawie zeznań domniemanej ofiary, a zeznania świadków obrony zostały arbitralnie zakwestionowane - uznano, że nie mogą oni dobrze pamiętać tamtych wydarzeń. Weigel alarmował wskazując, że to co wydarzyło w Australii, nie daje pewności, że jakikolwiek kapłan oskarżony o nadużycia seksualne będzie mógł w przyszłości liczyć na sprawiedliwy proces.



Co ciekawe, o niesłuszności wydanego wyroku skazującego na kard. Pella pisał „New York Post”. Gazeta oceniała, że oskarżenia wobec purpurata były całkowicie niewiarygodne. „Niektórzy księża i hierarchowie katoliccy wykorzystywali ministrantów i mężczyzn, tak w Australii, jak i w innych krajach. Jednak grzechy szeregu diabłów w rzymskich koloratkach nie usprawiedliwiają czynienia z niewinnego człowieka kozła ofiarnego – [nie usprawiedliwiają też] kampanii dezinformacji i demonizowania przeprowadzonej przeciwko niemu przez australijskie liberalne media i elity” – podkreślono w – dalekim przecież od afirmacji kleru – dzienniku.



Wobec tej niesprawiedliwości nie mógł milczeć abp Marek Jędraszewski, który w kwietniu 2019 roku na Europejskim Kongresie Samorządów stanął w obronie kardynała. „Wystarczy spojrzeć na to, co wiemy o sytuacji kardynała Pella w Australii, straszne rzeczy, które mają tam miejsce, gdzie w imię pewnych reguł prawnych łamie się najbardziej podstawowe prawa człowieka (…). Chrześcijaństwo zawsze było prześladowane” – mówił metropolita krakowski.



Liberalne media ruszyły wówczas z nagonką. Uznano, że krakowski arcybiskup zbyt niebezpiecznie zbliżył się do ochrony osób odpowiedzialnych za przestępstwa seksualne w Kościele. Na efekty nie trzeba było długo czekać – oto jeden z krakowskich liderów politycznych, zajmujący prominentne stanowisko w strukturach samorządu oświadczył, że nie będzie uczestniczył w publicznych spotkaniach razem z metropolitą krakowskim. „Bezpośrednim powodem mojej decyzji jest wypowiedź ks. abpa przedstawiająca ks. kardynała George’a Pella w roli ofiary prześladowań katolików na świecie. Ks. kardynał Pell już dwukrotnie został skazany przez australijskie sądy za przestępstwa seksualne wobec dzieci! Nie ma i nigdy nie będzie mojej aprobaty dla relatywizowania pedofilii” – zaznaczył polityk PO.



Jakie tytuły pojawiły się w mediach ochoczo opisujących rzekomy skandal pedofilski? „Radny PO do arcybiskupa Jędraszewskiego: przyzwoitość nie ma ceny” (onet.pl); „Arcybiskup BRONI księdza PEDOFILA. To się w głowie nie mieści!” (se.pl); „Przykład skazanego za pedofilię kardynała dowodem na prześladowanie chrześcijan? Tak sugeruje abp Jędraszewski” (wprost.pl); „Abp Jędraszewski znów gorszy, prowadząc ultrakatolicką krucjatę” (polityka.pl).



Sprawę kardynała Pella, rzeczowo oceniał na łamach wpolityce.pl Grzegorz Górny. Publicysta stanął też w obronie abp. Jędraszewskiego. Jak pisał, „George Pell nieustannie podtrzymuje swą niewinność i zamierza dalej dochodzić sprawiedliwości. Sprawa na pewno będzie miała swój ciąg dalszy. Być może warto więc powstrzymać się z atakami na arcybiskupa Marka Jędraszewskiego i najpierw poznać fakty. Wiele osób, które zaznajomiły się ze szczegółami sprawy australijskiego kardynała, zmieniło bowiem zdanie i dziś nie uważa go za przestępcę, lecz kozła ofiarnego”.



Dziś już wiemy z całą pewnością, że sprawa kardynała Pella ma zakończenie zupełnie inne niż sugerował przekaz lewicowych mediów. Hierarcha został jednogłośnie uniewinniony przez Sąd Najwyższy Australii.



Czy publicyści, politycy, przedstawiciele mediów, które tak ochoczo dokonywały linczu na niewinnym człowieku, równie chętnie okażą skruchę?



Czy osoby życia publicznego skazujące osoby broniące sprawiedliwości na ostracyzm wycofają swoje słowa? Wśród nich nie brakuje wszak obrońców „wolnych sądów” i konstytucji. Czy teraz uznają ostateczną decyzję sądu w sprawie hierarchy, który niesłusznie spędził w więzieniu 13 miesięcy?

Przyzwoitość nakazuje powiedzieć chociażby „przepraszam”.

https://www.pch24.pl/publicznie-linczowali-kard--pe...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 8 kwietnia 2020 19:34:24
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Polowanie na kardynała Pella. Skandaliczne kulisy procesu hierarchy

Uniewinnienie kard. George Pella przez australijski Sąd Najwyższy to triumf sprawiedliwości i prawdy, a zarazem potężny cios w środowiska antyklerykalne, skłonne spalić na stosie publicznego potępienia każdego księdza za sam tylko fakt noszenia sutanny. To zwycięstwo nie wyjaśnia jednak, dlaczego były arcybiskup Melbourne został poddany takim prześladowaniom. W znacznej mierze odpowiada za to panujący w Australii klimat nienawistnej nagonki na Kościół. Wydaje się jednak, że i „inni szatani byli tam czynni”.



7 kwietnia Sąd Najwyższy Australii zdecydował, że kard. George Pell został niesprawiedliwie uznany za winnego nadużyć seksualnych na dzieciach. W ocenie sędziów przedstawione przeciwko niemu zeznania były niewiarygodne, a rzeczywistych dowodów nigdy nie pokazano. Ten werdykt kończy kilkuletnią gehennę purpurata, nękanego przez australijski wymiar sprawiedliwości od 2015 roku, a przez policję stanu Wirginia od roku 2013. I choć można tylko cieszyć się i dziękować Bogu, to wiele pytań o kulisy całej sprawy pozostaje bez odpowiedzi.



Absurdalne zarzuty

Sprawa Pella ruszyła formalnie w roku 2016. Wówczas odbyło się pierwsze przesłuchanie purpurata, na które australijscy policjanci przyjechali do Rzymu.



O co go oskarżano?



Według śledczych jako arcybiskup Melbourne Pell miał w latach 1996 i 1997 molestować dwóch trzynastoletnich chłopców. Kardynałowi zarzucono, że po niedzielnej Mszy świętej zmusił jednego z nich do stosunku oralnego, a drugiego wykorzystał „w inny sposób”. Później purpurat miał dopuścić się jeszcze jednej napaści, molestując te same dzieci w korytarzu katedry w Meloburne. Jeden z rzekomo molestowanych chłopców zmarł – już jako dojrzały mężczyzna – w 2014 roku. Był uzależniony od heroiny. Australijski dziennikarz Andrew Bolt pisał na łamach „Herald Sun”, że mężczyzna ów przed śmiercią zapewniał, iż nigdy nie był wykorzystywany seksualnie; opowiedziała o tym jego matka.



Oskarżycielem Pella był zatem jedynie drugi z rzekomo molestowanych, Damian Dignan (mężczyzna po długiej chorobie zmarł w styczniu 2018 roku). Kardynała oskarżono wyłącznie na podstawie jego zeznań. Nie było żadnych świadków rzekomego molestowania. Opis wydarzeń, jaki przedstawił Dignan, został przez wielu dziennikarzy i publicystów uznany za całkowicie niewiarygodny. Tak ocenił go na przykład autor monumentalnej biografii św. Jana Pawła II, George Weigel. Za absurdalne uznał je znany watykanista Edward Pentin. Ale w obronie kardynała stawali też dziennikarze niekatoliccy i liberalni. Cytowany już Andrew Bolt przyznawał, że choć nie jest w ogóle chrześcijaninem, ale zwykła uczciwość każe mu przyznać, iż zarzuty stawiane Pellowi są całkowicie niepoważne. Podobnie rzecz przedstawiał w jednym z artykułów liberalny amerykański „The New York Times”.



Obrońcy Pella podnosili, że według Dignana Pell miał molestować chłopców w zakrystii tuż po Mszy świętej, tymczasem miejsce to jest zwykle pełne ludzi. Jak to możliwe że nikt niczego nie zauważył? Dlaczego chłopcy z katedralnego chóru nie zauważyli, że nagle zniknęło dwóch ich kolegów? Jak kard. Pell rozebrał się z obfitych szat liturgicznych by wykorzystać dzieci? Na te pytania nie było żadnych odpowiedzi. Tym więcej, że przesłuchiwani w tej sprawie świadkowie, między innymi członkowie chóru, pod przysięgą stwierdzali, iż przedstawiona przez oskarżyciela wersja wydarzeń jest nieprawdopodobna. Sędziowie uznali jednak, że Dignan to człowiek wiarygodny – i mimo braku dowodów kardynał Pell został skazany. W grudniu roku 2018 usłyszał skazujący werdykt ławy przysięgłych sądu w Melbourne, a w marcu roku 2019 – takąż decyzję samego sądu. Pell złożył apelację, ale ta w sierpniu 2019 została odrzucona. Kardynał trafił do więzienia skazany na sześć lat. Przez całe śledztwo a także po skazaniu zapewniał, że jest niewinny.



Antyklerykalna atmosfera

Przebiegu sprawy Pella nie da się prosto wytłumaczyć. Dobrze znający jej kulisy George Weigel uważa, że za wszystko odpowiada niezwykle ostry antyklerykalny klimat w Australii i nagonka, jaką na Kościół przypuściły liberalne media oraz lewicowi politycy. To może być część prawdy, bo australijski Kościół zmaga się z bardzo poważnymi problemami. Oto w 2012 roku australijski rząd ustanowił Komisję Królewską ds. odpowiedzi instytucjonalnej na nadużycia seksualne wobec dzieci, znaną powszechnie jako „The Royal Commission”. Kardynał Pell, jako arcybiskup Melbourne, uczestniczył w przesłuchaniach prowadzonych w związku z pracami tej instytucji. Komisja zakończyła swoje śledztwo w 2017 roku publikacją bardzo obszernego raportu. Dla Kościoła – niezwykle bolesnego. Okazało się, że spośród wszystkich przypadków nadużyć seksualnych na dzieciach aż 58,1 proc. popełniono w instytucjach religijnych. Z tego 61,4 proc. - katolickich. To oznaczało, że największa grupa nieletnich ucierpiała właśnie w instytucjach katolickich – 35,7 proc. wszystkich. Sam kard. Pell był dobrze świadom problemu. Problematykę nadużyć seksualnych omawiał z rządem już w 1996 roku jako arcybiskup Sydney. Wyjeżdżając w 2014 roku na stałe do Rzymu w pożegnalnym przemówieniu przepraszał za zaniechania australijskiego Kościoła. W roku 2013 przesłuchiwany przez parlament stanu Wirginii w związku z pracami wspomnianej Komisji przyznał, że jego poprzednik w Melbourne, abp Frank Little, ukrywał przypadki nadużyć w obawie przed wybuchem skandalu.



W tym kontekście łatwo zrozumieć, że gdy przeciwko purpuratowi pojawiły się oskarżenia, to o medialny lincz było nader łatwo. Tym więcej, że dziennikarze przypomnieli, iż sam Pell był w przeszłości oskarżany o molestowanie. W 2002 roku mieszkaniec Melbourne twierdził, że przyszły kardynał molestował 12-letniego chłopca na obozie dla katolickiej młodzieży w 1961 roku. Sąd uznał jednak, że dowody są niewystarczające, a oskarżyciel jest niewiarygodny i Pella uniewinnił. Antyklerykalne media lubią jednak odgrzewane kotlety i nie omieszkały ich przypomnieć. Tym więcej, że arcybiskup Melbourne ma dość konserwatywne nastawienie, a w liberalnej Australii uchodzi za wyjątkowego strażnika ortodoksji. Łatwo było odmalować go jako reprezentanta „wstecznego” kościelnego „betonu”, równie chętnego do obrony nauczania Kościoła w sprawie aborcji czy homoseksualizmu jak i do tuszowania przypadków pedofilii.





Dziwny zbieg okoliczności

Sprawa Pella ma jednak jeszcze drugie dno. Choć pierwsze przesłuchanie kardynała odbyło się w roku 2016, to australijscy śledczy interesowali się nim już od kilku lat. W marcu 2013 roku policja stanu Wiktoria rozpoczęła „operację Tethering” wymierzoną w purpurata. Zaczęto szukać osób, które byłyby gotowe oskarżyć purpurata. Jak powiedział zaangażowany w sprawę detektyw Paul Sheridan, podejrzewano, że kardynał mógł się dopuścić jakichś nadużyć... choć nikt go o nic nie oskarżał.



Chętny do oskarżenia Pella pojawił się na policji dopiero w 2014 roku. Śledztwo ruszyło w rok później. Policja milczała, ale australijskie media publikowały sensacyjne pogłoski. Wszystko potwierdzono dopiero w roku 2016. Pell został przesłuchany, a w roku 2017 wyjechał z Watykanu do Australii. Trudno nie zauważyć dość interesującej koincydencji czasowej między śledztwem a działalnością kardynała w Watykanie. We wrześniu 2013 roku, czyli kilka miesięcy po rozpoczęciu „operacji Tethering”, Pell został członkiem elitarnej Rady Kardynałów doradzającej papieżowi Franciszkowi w reformie Kurii Rzymskiej. W lutym 2014 roku papież uczynił go pierwszym prefektem nowoutworzonego Sekretariatu ds. Ekonomii, którego zadaniem była pomoc w próbie uprzątnięcia watykańskich finansów. Skandale korupcyjne, pranie brudnych pieniędzy, problemy wokół Banku Watykańskiego – kard. Pell trafił na wyjątkowo grząski i wrażliwy grunt. Co ciekawe Stolica Apostolska nigdy zbyt silnie nie broniła kardynała, ani jako oskarżonego, ani jako skazanego. Czy może być tylko przypadkowym zbiegiem okoliczności, że australijski wymiar sprawiedliwości skazał bez żadnych dowodów człowieka, który zawiadywał zupełnie nowym watykańskim urzędem zajmującym się szalenie zagmatwanym i niejasnym światem finansów Watykanu?

Antyklerykalny klimat panujący w Australii i światowych mediach liberalnych stanowi niewątpliwie ważną część sprawy Pella, ale trudno odpowiedzieć z pełnym przekonaniem i jasnością: czy był przyczyną i motorem nagonki, czy też raczej tylko sprzyjającą i dająca się doskonale wyzyskać okolicznością?

https://www.pch24.pl/polowanie-na-kardynala-pella--...
gdzieś indziej Postów: 11542
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11542
Wtorek, 21 kwietnia 2020 15:38:22
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
ku przypomnieniu kumaka walki o prawdę
Mińsk Mazowiecki Postów: 1764
Min75
Mińsk Mazowiecki, postów: 1764
Wtorek, 21 kwietnia 2020 16:14:34
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
"żadnego mojego kolegi nie zamknęli"...
Jest się czym chwalić. I to jeszcze w takim wątku forum.

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK