] Kto następny z Was Eminencje i Ekscelencje? A może zamiast zamykania się w eremach kamedulskich wystarczy szczery rachunek sumienia i rezygnacja złożona na ręce papieża? Będziecie mieli wówczas znacznie więcej czasu na głęboką refleksję, modlitwę i kontemplację z Bogiem.[…]"
No i tu się zaczyna protokół rozbieżności z cytowanym autorem. Nie stać go bowiem nie tylko na nazwanie rodzaju przestępstwa, nawet nie nazywa tego przestępstwem – dla niego to „tylko grzech”, a z grzechów, wiadomo, można się wyspowiadać, dostać rozgrzeszenie i pokutę. Mój pomysł jest lepszy. Uczciwość nakazuje by sprawiedliwości stało się zadość. Sama rezygnacja nie wystarczy. To zaledwie początek. Poza tym ofiarom należy się rekompensata za stratę życia, bo ich życie zatrzymało się przez kościół własnie, zanim się na dobre zaczęło. Czy jest na to jakaś adekwatna kara? Pokuta jak kto woli?
A Libera sobie wyjechał… Chciał odpocząć? Chciał sobie coś przemyśleć? W celi byłyby na to doskonałe warunki jak sądzę i odpowiednio dużo okazji, by wyrównać rachunki krzywd w zetknięciu z współwięźniami. Taki rodzaj pokuty to bym zrozumiała jako szczerą chęć poddania się jej oczyszczającemu działaniu. Ale urlop? W pięknych okolicznościach przyrody? To jakiś żart z etyki i moralności.
http://polskiateista.pl/obserwator/dzis-konczy-sie-okr...
Dziś kończy się okres odosobnienia bp Marka Libery. Nie leczy ono skłonności seksualnych i nie chroni od odpowiedzialności za nadużycia jakich się hierarcha dopuszczał.