Nie zaprzeczam, że dziewczyna ma dobry głos i pewnie potrafiła zachęcić ludzi do tańca. Natomiast nie przesadzałabym z tym, że po pani Edycie długo, długo nic. A druga sprawa jest taka, że ten wątek stał się plotkarski, z powodu postawionego pytania. Raczej powinno brzmieć: czy pani Edyta Szubińska nadal gdzieś śpiewa, a nie, co się z nią dzieje. Bo odpowiedzi wkroczyły na grunt prywatny.