To też zależy, jakich masz gości. U nas na przykład większość była przyjezdna, więc po weselu wszyscy zostali na sali na noclegu, a poprawiny mieliśmy jako śniadanie od 9.00 do 13.00 - była chwila, żeby porozmawiać na spokojnie, ogarnąć się i przygotować do drogi. Na wieczór prawie nikt by nie został.
Wieczorem spotkaliśmy się w domu, rodzice i najbliżsi.
Od siebie polecam artykuł
https://www.zankyou.pl/p/poprawiny-czy-moda-na-nie-ju...
Jest tutaj kilka porad dotyczących poprawin.