7°C

12
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 5.03
PM25: 7.42 (17,83%)
PM10: 8.02 (49,49%)
Temperatura: 7.05°C
Ciśnienie: 1005.14 hPa
Wilgotność: 78.88%

Dane z 19.04.2024 11:50, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Ból w pach i pachwin, powiększone węzły, wyniki

1 postów
Postów: 1
jamesbowers
postów: 1
Czwartek, 13 czerwca 2019 05:26:40
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jestem 23 letnim facetem, w sile wieku (mam nadzieję że i w zdrowiu!). Od pewnego czasu występuje u mnie szereg objawów, które mnie martwią. Nie będę tutaj jednak szukał odpowiedzi w stylu "zrób morfologię" lub idź do rodzinnego. Jestem bowiem po wielu specjalistycznych badaniach i pod opieką świetnego lekarza. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że czegoś nie zrobiliśmy, że pominęliśmy jakieś badanie lub wątek. Mam nadzieję, że się mylę. Ale od początku:

Fizyka: 190 cm, 78 kg, były sportowiec

Dieta: staram się jeść zdrowo, wiadomo jak to bywa, za dużo słodyczy i napojów słodzonych w diecie to na pewno, ale tak w miarę regularnie i sporo

Używki: alkohol często występuje w diecie niestety, papierosy rzucone 3 miesiące temu

Objawy: troszkę tego jest…

1. Zacznę od bólu w mięśniach pachwin. Od kilku miesięcy czuje tam dyskomfort, po dłuższym siedzeniu łapią mnie takie ala skurcze, czuć to podczas chodzenia, taki niedowład ciała trochę. Muszę przystanąć, rozciągnąć się i mogę iść dalej wciąż odczuwając dyskomfort. Nigdy tak nie miałem, sportu już co prawda nie uprawiam, ale nie wierzę, że od jego braku od kilku lat mogą występować takie problemy. Rzuciłem koszykówkę z 6 lat temu, od tego czasu miałem przygody z siłownią i czasem biegami, więc w miejscu nie siedziałem. Nie prowadzę osiadłego trybu życia, dużo chodzę. Mam metr 90 cm i 78 kilogramów, czyli nawet za mało, a problemy mam na siłowni, jakbym miał 150 kg. Nie mogę się podciągnąć na drążku, bolą mnie pachy, to nie jest taki zwykły ból, tylko taki pulsujący. Robię brzuszki, to nad pachwinami pojawia się ból i to nie są zakwasy, bo pojawiają się od razu podcas ćwiczeń. Z bieganiem nie ma problemu, nie męczę się, ale nogi i tak bolą jak u jakiegoś 70-latka… Miałem USG pachwin i tych okolic, nie wykazało niczego podejrzanego. Wykluczono też żylaki jąder. Jutro mam USG pach…

2. Powiększone węzły chłonne. Coś, co mnie martwi, powiększone węzły szyi, pod pachami i według jednej lekarki także w pachwinach, ale USG nie wykazało. Pod pachami czuć ból i dyskomfort momentami spory, nie tylko podczas ćwiczeń. Wystarczy, że wyprostuję rękę do góry i naciągnę te mięśnie. Węzły powiększone występują przy infekcjach, lecz wtedy takich nie widziałem, nie odczuwałem ! Może były w organizmie, ale nie wiedziałem o tym.

3. Po wystąpieniu tychże objawów 2 miesiace temu, przyszła infekcja bakteryjna lub wirus lub grypa. Nie wiadomo, bo walczyłem 5 dni, przez 4 dni nie mogłem zbić gorączki ani na moment, od 37 do 39 i w dół i górę, brałem leki na grupę i bakterie i puściło, ale naprawdę zmęczyło mnie to. Nigdy takiej infekcji nie przeszedłem. Wyjątkowo mocno się trzymała.

4. W dwa, trzy miesiące przytyłem 9 kg. To nigdy mi się nie zdarzyło. Nigdy. Wiecznie 69-70 kg od lat. Czy był sport, czy nie. 69 kg. Apetyt powiększony mam znacząco.

5. Jestem studentem o dość rygorystycznym trybie życia - wstaje wcześnie kładę się późno, spałem z reguły 6-7 h, maks do 8, ale rzadko. Teraz śpię 9-10 i nie mogę rano wstać z łóżka, nie ma szans. Totalne zmęczenie, brak energii, wchodzi kawa, co nie jest dobre i się wszystko zapętla co złe. A potem wybija 19-20 i się kładę spać na godzinę. Straszne to i niepodobne do mnie i wcześniejszego stylu życia.

6. W załączniku prześlę wyniki badań. Morfologia, iGe, rozmaz krwi, żelazo, witamina D, przeciwciała, tsh i wiele innych. Morfologia nie jest zbyt ciekawa, ige to od alergii prawie 500 podobno, a norma do 10, problemy z limfocytami, zresztą zerknijcie sami. Moczu badanie wyszło ok., Epstein-Barr dziwny, ale lekarz zbagatelizował, więc zakładam, że tak ma być.


Podejrzewano cukrzycę. Ale cukier dobry, w normie niby. Może jeszcze powinienem zrobić pod tym kątem badanie? Później podejrzewano Hoshimoto. TSH mam powiększone, jednak badanie na hoshimoto nie wykazało zapalenia tarczycy, wykluczono to. Lekarz stwierdził niedoczynność tarczycy w stopniu małym, biorę te hormony, jest prawdopodobne ponoć, że ta tarczyca to stan przejściowy w ogóle, ale nie wiem.



Martwi mnie to wszystko. Te bóle szczególnie. Żeby facet w pełni formy, wizerunkowo bardzo dobrze stojący, nie mógł pompki zrobić? Robiłem 15-20 bez ćwiczeń na luzie. Strasznie osłabłem, przy tym przytyłem, są te bóle, wieczne zmęczenie i słabe wyniki. Nie wierzę w to, że jestem zestresowany i przemęczony. Owszem, stresu mam sporo, ale radzę sobie z nim na spokojnie. Obowiązki jak każdy student. Żadnych używek innych niż alkohol nie zażywam. Dziwna sprawa. Mój lekarz rodzinny jest świetnym specjalistą. Ufam mu. Jedyne, co podejrzewam to przypadkowe pominięcie jakiegoś wątku, który zdarza się każdemu.

Ja nie mogę się wyzbyć wrażeniu, że coś mnie trawi od środka, jakiś wirus, coś związanego z mięśniami, coś, co mnie zniewala niemalże fizycznie. Nie mam wiedzy jednak na ten temat.

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Wiem, że zagadka nie należy do najprostszych, ale ważne dla mnie będzie każde nowe spojrzenie na sprawę. Zostawiam Wam w załączniku cały materiał badań. Dziękuję za poświecony czas.

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK