U nas walka z AZS u syna trwała dobrych kilka lat, więc doskonale rozumiem, jak trudne to może być. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na kosmetyki – emolienty są ważne, ale nie wszystkie działają tak samo. Niektóre mogą wręcz nasilać objawy, jeśli mają składniki drażniące, dlatego dobrze czytać etykiety i wybierać jak najbardziej naturalne produkty. U nas super sprawdziły się kremy z pantenolem i naturalnymi olejami – pomagają odbudować barierę ochronną skóry i nawilżają ją na dłużej.
Poza kosmetykami warto zadbać o odpowiednie ubrania – najlepiej bawełniane, bez sztucznych dodatków, bo poliester czy inne syntetyki mogą nasilać swędzenie. No i dieta – zauważyłam, że po niektórych produktach skóra syna wygląda gorzej, więc staramy się ograniczać cukier i przetworzoną żywność.
Jeśli szukasz dobrych kosmetyków specjalnie na AZS, to tutaj jest sporo fajnych opcji, które mogą pomóc:
https://verdelove.pl/kategoria-produktu/problemy-sk...