A pytasz z jakiego punktu?! Jako osoba zaangażowana w działalność? Jako działacz miński, czy po prostu?
Co ja bym zmienił to:
- Przede wszystkim obok szatni powinno być lustro. zrobiono zaokrągloną ścianę i nijak nikt nie potrafi nic powiesić.
- Wyjaśnił bym ludziom, że pływanie rekreacyjne (tory 2 i 5) to zupełnie co innego niż pływanie sportowe (tory 3 i 4), niestety nikt tego nie szanuje.
- Za pływanie w poprzek basenu wprowadził bym rozstrzelanie
- Nad kibelkiem wewnątrz pływalni powinna być półka, cokolwiek by można było sobie położyć czepek, okularki czy inne rzeczy
- Mam zastrzeżenia co do organizacji GP, kiepska promocja (Szczególnie I-wszej edycji dzięki której ratownicy nabili punkty do ogólnej klasyfikacji bez szans dla innych), brak jasnej informacji o co się walczy oraz beznadziejny pomysł na specjalną nagrodę dla osoby z największa liczbą punktów na koniec (ze wszystkich). Młodzież walcząca o punkty nie ma szans jeśli w grupie powyżej 50 będzie zawsze przychodzić jedna pani i zgarniać 15 :)
- Wyzyskiwacz w postaci suszarek w płatnej strefie
- !!! to, że do szatni i pod prysznice włazi pani sprzątaczka, mimo wszystko świecenie gołym tyłkiem nie jest wtedy komfortowe.
- jeden przewijak w szatni rodzinnej to porażka,podobnie jeden prysznic bez jakichkolwiek podpieraczek. Ciężko i niebezpiecznie jest wziąć prysznic ze Smrodem, szczególnie namydlonym jakimś płynem. Toaleta tam też jest źle wymierzona. Ja na przykład idąc z małym Szkrabem sam miałem poważne problemy, nie miałem jak załatwić potrzeby, musiałem 15 minut czekać na swoją kolej z przewijakiem (nie mówię o braku kultury bab, które zostawiły na nim pieluchy zurzyte, co z tego, że zawinięte).
- czepki - moje jedyne zastrzeżenie do ratowników (generalnie pomocnych i kompetentnych) albo są obowiązkowe albo nie. Pani z burzą włosów wciska go sobie na czubek koka i pływa, no sorry, to mija się z celem. Albo dzieciak mający może i 2 latka, ale jednak z bujną czupryną. Mój Mały ma nispełna rok, ale zakładam mu czepek bo takie są zasady.
- i też coś powinno się pomyśleć ze zmiejszeniem parkingu, ale tak by był tylko dla pływających (+ siłka, +lodowisko) a nie w niedzielę zastawiany był przez wiernych jedynej słusznej w tym kraju religii.
To tak na szybko, oczywiście zaznaczam, że jestem ogólnie baaardzo szczęśliwy, że mamy taki obiekt pod nosem i gdyby tylko ludzie działali zgodnie z regulaminem, to było by naprawdę super.