Andrzej Leder w Mińsku!

bez owijki w bawełnę


Andrzej Leder (właściwie Feinstein) pochodzi z rodziny z tradycjami. Dziadek współpracował i przyjaźnił się z Różą Luksemburg i Feliksem Dzierżyńskim. Ojciec w Armii Czerwonej. Autor książki biograficznej napisanej po niemiecku o swojej rodzinie „Unbeirrbar rot” – niezmiennie czerwoni; polski tytuł "Czerwona nić". Syn dr hab. Andrzej Leder zatrudniony na stanowisku profesora. Związany z "Krytyką Polityczną". "Ałtorytet" tefałenów, wyborczych czu newsweeków. Wojujący anty-pisowiec. Zapoznając się z jego poglądami można o nim powiedzieć: "niedaleko pada jabłko od jabłoni". W uproszczeniu poglądy w stylu kumaka. Od postrzegania Kościoła do "uwłaszczenia się Polaków na zniknięciu" Żydów. Ogólnie rzecz biorąc polska klasa średnia jest beneficjentem Zagłady Żydów. Chce udowodnić na siłę, że każdy Żyd w przedwojennej Polsce był tak bogaty jak Rothschild. Trzy miliony wymordowanych polskich Żydów to przecież trzy miliony mieszkań, które w większości zajęli Polacy. Jakby każdy Żyd miał osobne mieszkanie i nie było żydowskiej biedoty. Autor książki: "Prześniona rewolucja. Ćwiczenie z logiki historycznej" (Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2014). Niektórzy uważają, że jest to książka "kultowa". Może w pewnych kręgach tak. Tak samo "kultowa" jak Mein Kampf dla nazistów.

A. Leder twierdzi, że w Polsce przed II wojną światową mieszczaństwa nie było. Ciekawe! Może ktoś panu pożyczy "Lalkę"? Jak już to do mieszczan zaliczał tylko Żydów (tych którzy "zniknęli" podczas II wojny światowej). Dziwne bo Żydzi stanowili odrębny stan nie tylko RP. A.Leder uważa, że po drugiej wojnie światowej miasta dla "etnicznych Polaków" stanęły otworem ponieważ „opuścili” je Żydzi a Polacy skorzystali z okazji i wypełnili "lukę po Żydach". Podobno wtedy wytworzył się tzw. stan trzeci który nigdy w Polsce wcześniej nie istniał. Gdzie indziej uważa, że gdyby nie zaborcy to w Polsce dalej funkcjonowałby system feudalny(!). To niby gdzie ta Polska leży? W galaktyce Andromedy(?), że miałby ją ominąć Wiosna Ludów.

Pan A.Leder nie stroni także od współczesnej polityki. Wypowiedź z 22 lipca 2017 - data (nie)przypadkowa: "Kaczyński nie ma mandatu większości. .... Powtórzmy, po dwóch latach korzystania z owoców światowej koniunktury gospodarczej, po dwóch latach uprawiania rozdawnictwa socjalnego, obniżeniu wieku emerytalnego, podwyższeniu płacy minimalnej i wreszcie przypominaniu wszystkim Polakom, że są jedną rodziną, najfajniejszą oczywiście… A „szklany sufit” 40 procent nie do przebicia."
Proletariusz który wypomina Kaczorowi "rozdawnictwo socjalne" czy "obniżenie wieku emerytalnego"! Co najmniej dziwne.
Z ostatniego sondażu: PiS-43%. To gdzie teraz jest "szklany sufit" według pana dr hab.? 50%? 60%? 90% czy 110%? Nie ma to jak bezbłędna ocena rzeczywistości. Specjalista niczym Petru od franków :) Dla porównania bolszewicka Partia Razem - 3%. Szklany sufit - dużo, dużo poniżej pisowskiej podłogi.

Rewolucja proletariacka - super! cool! Obecnie przeżywana rewolucja konserwatywna - be, faszyzm, zacofanie, itd.




Lance do boju; Szable w dłoń; Bolszewika goń, goń, goń!






.

No i już wszystko wiemy... :)
A poza teoriami spiskowymi, światem trolli, taniej niegodziwości, prostego chamstwa i plugawego rasizmu zapraszam na spotkanie z ważnym POLSKIM intelektualistą aby porozmawiać merytorycznie i już na poważnie o ważnych sprawach. O Polsce właśnie, o tym co się w niej stało, jak i dlaczego przeszliśmy z kultury folwarku, dlaczego była to rewolucja pasywna i jakie wiążą się z tym zależności. Nasze zależności, po dzień dzisiejszy. Czemu pracownik zwyczajowo jest poddanym pracodawcy, petent urzędnikowi etc.

Ważne jest przyjść na to spotkanie także dlatego, by nie być jak _AG_, który musi chować się za pseudonimami, ponieważ troliing jest dla niego użyteczniejszy niż prawdziwa wiedza, którą w ten sposób zastępuje. Dużo się o tym ostatnio mówi, więc może z Andrzejem Lederem warto też o tym porozmawiać? Leder w Prześnionej rewolucji przywołuje poczucie krzywdy, które niektórzy ludzie noszą w sobie i m.in. o to chciałem go dziś zapytać. Teraz zapytam przedstawiając przykład dotyczący trollowania jego osoby przez kogoś, kto bojąc się brać odpowiedzialność za własne słowa zapobiegliwie chowa swoje nazwisko, by przypadkiem jednak nie kojarzono go z tymi zdaniami które sam wypowiada. Śmieszne i żenujące? Ale jednak mówi też coś o naszym społeczeństwie, o ludziach w tym społeczeństwie. Słowem - będzie ciekawie na pewno!
Zapraszam dziś o 18.30

To już drogi panie Marku nie jesteśmy na "ty"? Sam kiedyś proponowałeś...
Jak szkoda :(




Jakoś nie jest mi przykro. Jeszcze ktoś by poszedł i się rozczarował :)




Nie nadążam. To odnośnie mojego wcześniejszego wpisu?
Korzystając z okazji. Czy Twój wpis o Janku Pietrzaku: "brak w was empatii, gdy ktoś jest głupi i bufoniasty" jest przykładem prostego chamstwa czy to już jakaś inna klasyfikacja?




Dyskryminacja ze względu na narodowość nie jest zbyt dobrze widziana :))




Ciągłe przypominanie i wypominanie "etnicznym Polakom", że są wieśniakami. Przy jednoczesnym powtarzaniu głupot, że jedynymi mieszczanami w Polsce byli Żydzi. To są te "WAŻNE SPRAWY"? Facet chce wpędzić "etnicznych Polaków" w kompleksy. W jakim celu? Leder uważa, że gdyby nie Hitler czy Stalin to Polacy dalej zasuwali by u panów w folwarkach. Dziękuję. To jest bullshit a nie "ważne sprawy". Facet ma ciepłą posadkę na PAN. Nic nie wie o prawdziwej pracy i relacjach pracodawca-pracobiorca w prawdziwym świecie.




Leder, Michnik to przecież też były ... pseudonimy. Otworzyłem medium w którym pan Marek publikował, gazeta.pl i pierwszy z brzegu artykuł podpisany: "mk 11.10.2017 12:52". Inne przykłady: jolbi 11.10.2017 13:03 czy WBG 11.10.2017 13:57. Wszystkie z dziś. Czy to też jest, według p.Marka "śmieszne i żenujące"? Czy przystaje to do medium które chce uchodzić za opiniotwórcze?
Zresztą cóż, taka jest konwencja tego forum. Jak komuś nie pasuje, .... to jego problem.
Mam nadzieję, że tych nieszczęśników, którzy dziś zmarnowali trochę czasu o 18:30 nie pytali o imię i nazwisko.... ;p





Wracając do Andrzeja Ledera. Gdzieś w tym co napisałem wcześniej minąłem się z prawda?