będę adwokatem diabła, chociaż alarm o tej porze to zbrodnia moralna, telefon do inwestora to zapewne telefon do biura czynnego najwcześniej od 8:00. Jeśli to komórka to kierownik może nie odebrać o takiej porze i tyle. Po całej akcji można działać i ustalać, ale nad ranem to wcale nie jest proste.
Dodatkowo kwestia mandatu wcale nie będzie taka oczywista. Żeby zakłócać ciszę nocną powinien być pokrzywdzony, a nie każdy kto zadzwoni na 112 chce potem przyjść i zeznać. Jeśli go nie ma to można się bawić w bodajże nieobyczajny wybryk. A co nim jest? Włączenie się alarmu? Przecież taka jego rola.
Z praktycznego punktu widzenia macie @iwonko i @mickam rację, wydaje się to proste, ale faktem jest, że wszyscy to zleją i alarm może się tam uruchamiać co rano, aż wreszcie ktoś go odstrzeli z dubeltówki.
Post edytowany