Michał Gołębiowski:
Zacznę przewrotnie, ale przyzwyczajcie się do takiego stanu rzeczy. Ktoś kiedyś powiedział, że pisanie autobiografii to tylko pokazywanie siebie w świetle, w jaki chce się, aby inni nas oglądali – dlatego nie będę mówił o sobie za dużo. A co inni o mnie sądzą? Po zebraniu wstępnych opinii od znajomych uznałem, że większość z nich nie nadaje się do publikacji.
Po tym (w moim mniemaniu ) całym zamieszaniu będą problemy z tymi stadionami-tak jak ma to miejsce w Portugalii czy Grecji (Stadion Olimpijski). I jeszcze ten paraliż komunikacyjny - jak powiedział pan politolog - Michał Gołębiowski.