Chyba wszyscy czujemy jaka fatalna jest jakość powietrza w Mińsku Mazowieckim. Natężenie ruchu samochodowego oraz palenie w piecach byle czym nie pozostaje bez znaczenia dla zdrowia i życia mieszkańców naszego miasta.
Zastanawia fakt, że w jednym z większych miast powiatowych warszawskiego wianuszka nie ma stacji monitorowania jakości powietrza!
Stowarzyszenie Warszawski Alarm Smogowy na podstawie dostępnych danych w WIOŚ wskazuje, że
wbrew obiegowej opinii najgorsze powietrze w Stolicy nie jest w Centrum a w warszawskich osiedlach z przewagą zabudowy jednorodzinnej. W takich dzielnicach jak Wesoła, Rembertów, Białołęka, Targówek, Bielany, Ursus, Wawer, Włochy, a także w całym wianuszku gmin i powiatów podwarszawskich, tylko tam nie ma stacji kontroli powietrza.
Może nasi lokalni włodarze powinni postarać się przynajmniej o rzetelny monitoring tego czym oddychamy, tylko, że wówczas należałoby zacząć działać…
Póki co oficjalnie żyjemy w błogiej nieświadomości o tym jakim syfem oddychamy.