Relacje polsko-ukraińskie czyli Lachy i Chachoły

tu myślimy podobnie ale to nie od nas zależy.Dla mnie nie ma wyższej konieczności która usprawiedliwia zbrodnię.
Demokracji potrzeba się nauczyć bo ona to nie tylko prawa ale i odpowiedzialność.Niestety na Ukrainie historię traktuje się do swoich celów politycznych- tak jak Partia Swoboda.Jeśli już żołnierze jakiej kolwiek formacji chcą sobie zrobić uroczystość- mają prawo ale historycy czarno na biało powinni przedstawić ich osiągnięcia i to co nieludzkie.
dla mnie nie można stosować dwóch miar- nasi fajni a ich to zbrodniarze...

żałuję że nie nagrałem ostatniego programu na 1+1 gdzie komentowano uchwalę Polskiego sejmu- było wiele głosów potępiających działania UPA.jednak 1+1 to tv rządowe niezbyt lubiane na zachodzie Ukrainy.
Pamiętam negatywne komentarze jakie zbierał Juszczenko kiedy było spotkanie naszych prezydentów i złożenie kwiatów pod pomnikiem ofiar Upa.Potem ten sam prezydent gloryfikował Banderę.Janukowicz odebrał Banderze tytuły.
Mam nadzieję że 7- ta rocznica rzezi na Wołyniu trochę sytuację zmieni. Będę latem na Ukrainie na Wołyniu to się sam przekonam.Znam tam różnych ludzi takich którzy znają problem i takich którzy uważają Upa za wielkich patriotów i nie wierzą w zbrodnie.Wiadomo że za UPA nie raz podszywali się zwykli bandyci i partyzantka sowiecka oraz NKWD .ale znane są dokumenty zezwalające na rzeź oraz świadkowie którzy czarno na białym mówią o UPA.

Czas leczy rany i nie można winić wszystkich za to że nasi dziadowie nie potrafili ze sobą zgodnie współżyć.
Jednoczy wspólny interes a tu spore pole do współpracy gospodarczej.
i nie chodzi mi tu o setki tysięcy naszych rodaków kupujących na Ukrainie tanią benzynę.piwo i gorzałę ale wspólny biznes naszych firm- mamy przewagę nad zachodem bo się lepiej rozumiemy i jesteśmy bardzo podobni