71830 hehe pamiętam z podstawówki, kto miał kalkulator np z komunii to była taka zabawa, że kazało się komuś przemnożyć jakieś liczby, bo to taka wyliczanka i wychodził wynik - do góry nogami przeczytaj:D a ja szukałem głębszego sensu:D
@kumak weź sobie poczytaj o podejściu Wlk. Brytanii do Polski. Lloyd George wcale nie chciał silnej Polski, na wersalu i po nim faworyzował Niemców odnosząc się z pogardą do Polaków (przytoczę dwa luźne cytaty - "Dać Polakom Górny Śląsk to jak dać małpie zegarek" tudzież "Adolf Hitler jest dla Niemiec tym, kim dla Stanów Zjednoczonych był George Washington" - to cytat z 1935 roku, obok "Hitler genialnie postawił na nogi niemieckie społeczeństwo"). Mało tego, gdyby nie postawa Dmowskiego przy poparciu marszałka Ferdynanda Focha przy okazji powstania Wielkopolskiego, to Dżordż chętnie by to oddał Niemcom. Przy II wojnie nie pomogli za wiele - chuj warty okazał się z nimi sojusz. Owszem udostępnili bazy dla cichociemnych, ale po zakończeniu wojny Stalin tak ich docisnął, że nawet weterani nie mieli możliwości przemarszu w paradzie zwycięstwa. Londyn karze - siedźcie w domu cicho na dupie, bo przyjdzie gniew upaińca.
Jak to Polski tam nie było i nie będzie? o ile pamiętam z podstawówki to Grody Czerwieńskie i ich okolice zawsze jakoś należały do Polski (z drobnymi przerwami oczywiście). Bo SIR, LORD sprzedając za plecami sojusznika tak zadecydował? Oni handlowali nami z Danikinem i Leninem - to jest prawda o brytyjskich sojusznikach. Dobrze, że przynajmniej mieliśmy wtedy Francuzów, Węgrów i Rumunów.
Kompletne zero świadomości o narodzie, zero patriotyzmu, zero refleksji, zero wiedzy i zero chęci do dialogu. Na podstawie czego uważasz, że powinieneś być poważnie traktowany?