Wiesz ja to się na tym nie znam, ale ja bym nie chciała iść gdziekolwiek gdzie by mi sprawiali dodatkowo ból, a kręgosłup bardzo mnie bolał od kilku miesięcy. Sama muszę ci przyznać, że przez to trochę się bałam tej rehabilitacji, ale rehabilitant już na wstępie mi powiedział, że on jest terapeutą manualnym i jego zabiegi są bezbolesne. Kapitalnie rozluźnił mi szyję i plecy, już czuję się znacznie lepiej, i w trakcie zabiegu też rzeczywiście nic mnie nie bolało. Był od czasu do czasu raczej lekki dyskomfort - coś w rodzaju ciągnięcia przy kręgosłupie. Rehabilitant powiedział, że to co robił to była "mobilizacja kręgosłupa" - cokolwiek to znaczy.