17°C

16
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 7.58
PM25: 9.89 (23,35%)
PM10: 10.51 (65,93%)
Temperatura: 16.76°C
Ciśnienie: 1010.69 hPa
Wilgotność: 64.88%

Dane z 03.05.2024 22:55, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Osiedle Klonowa Parkingi

75 postów
MMz Postów: 67
Harry P.
MMz, postów: 67
Wtorek, 1 lipca 2014 22:54:00
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
No i "ładnie"...

W dniu wczorajszym po łączniku z Chopina kręcili się geodeci, od kilku dni równany jest teren koło socjalu Partnera oraz wyrosło nam kilka kolejnych zakazów parkowania...
Czyżby wiadomo komu coraz bardziej zależało na utrudnianiu SWOIM klientom życia??

Niestety parę razy w trakcie mieszkania na osiedlu byłem pytany jak tu się mieszka, jak jest z jakością wykonania i widać kolejny kamyk do ogródka developera chyba poleci...
Mińsk Mazowiecki Postów: 1
mgielka8
Mińsk Mazowiecki, postów: 1
Poniedziałek, 21 lipca 2014 09:26:41
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Osobiście uważam, że jest to skandal, żeby mieszkańcy płacili mandaty pod własnym domem! Zastanawia mnie to komu przeszkadza parkowanie aut pod blokiem. Mandaty na pewno "wlepia" prężnie działająca straż miejska, ale naklejki na szybach to już domyślam się sprawa "życzliwych". Aktualnie budowany jest parking (o dziwo, jednocześnie z postawieniem znaków), pytanie czy dla tych "lepszych" którzy wyłożą po 6tyś za miejsce "pod chmurką", czy będzie dostępny dla wszystkich mieszkańców?
Na pewno na parkingu "pobliskiego" Kauflanda wszyscy się pomieścimy, łącznie z naszymi gośćmi, którzy zechcą nas odwiedzać, ale czy to ma być dzisiejszy standard mieszkania? Dla niektórych szczytem możliwości finansowych było kupno (wzięcie kredytu) mieszkania, a garaż jest już luksusem na który nie każdy może sobie pozwolić!
PS. informuję również mieszkańców bloku 21A, że w związku, iż blok 21B nie może "doprosić" się tabliczki z nr bloku, korespondencja na którą Państwo oczekujecie trafia do skrzynek mieszkańców 21B, a następnie do ZWROTÓW!
Postów: 322
mickam
postów: 322
Poniedziałek, 21 lipca 2014 16:27:46
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pan W nie po to wybudował ogólnodostępne ulice żeby byle kto tam parkował (sic!). Myślę, że mieszkańcy osiedla Klonowa powinni zapytać straż miejską, władze miasta do kogo prawnie należy droga i na jakiej podstawie zostały postawione znaki zakazu parkowania.
Post edytowany
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii Postów: 301
adrian1984
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii, postów: 301
Wtorek, 22 lipca 2014 19:28:34
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wg mnie, w dzisiejszych czasach gdzie własne auto jest już standardem, a czasami nawet dwa, kupno mieszkania bez miejsca w garażu jest głupotą totalną. Ale to tylko moje zdanie. Jeżeli udał się komuś kupić mieszkanie i je wykończyć - koszt garażu (około 15-25k) jest przysłowiową "pestką.
Postów: 322
mickam
postów: 322
Wtorek, 22 lipca 2014 20:07:35
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Poniekąd się z tym zgadzam, że mieszkańcy posiadający samochodów powinni kupować miejsca postojowe, a nie rościć teraz sobie prawa do zastawiania każdego skrawka chodnika w mieście. Panuje ogólna tendencja, że aut na ulicach przybywa. Znając również zagospodarowanie przestrzenne Osiedla Klonowa na etapie zakupu było wiadomo, że będą problemy z parkowaniem. No chyba, że ktoś nie wziął tej wersji pod uwagę. Jednak co mają zrobić osoby osoby odwiedzające? Przyjechać i wrócić taksówką? Często osoby przyjeżdżają np. do rodziny z daleka i wtedy jest problem gdzie pozostawić auto.
Post edytowany
MMz Postów: 67
Harry P.
MMz, postów: 67
Wtorek, 22 lipca 2014 21:56:39
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
No dobra, zgodzę się że:
-kupujesz mieszkanie to powinieneś i miejsce parkingowe.
-robiąc zakup "życia" wypadało by pomyśleć perspektywiczniej a nie biadolić.

A co jeśli było krótko ze zdolnością kredytową na zakup i był problem bo była zbyt mała rezerwa w kredycie?

W związku z powyższym przykładem nie wrzucajmy wszystkiego do jednego wora adrian1984


PS. Sam samochodu nie posiadam.
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii Postów: 301
adrian1984
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii, postów: 301
Wtorek, 22 lipca 2014 22:28:09
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
No to można chyba przecierpieć kilka miesięcy i oszczędzić czy pożyczyć od rodziny trochę kasy. Kupujesz mieszkanie - powiedzmy 50m2 po 4.000 za m2 = 200.000. Do tego wykończenie - 1.000zł na 1m2 mieszkanie = 250.000 zł. Przy tej kwocie 15 czy 20 tysięcy to niewiele. Poza tym jeżeli ktoś trochę ruszy głową dojdzie z czasem do wniosku, że wygodniej jest nie szukać miejsca, nie skrobać auta zimą, nosić zakupy wprost do windy. Poza tym przy sprzedaży mieszkania za 5 czy 10 lat będzie trzeba sporo zejść z ceny i się natrudzić żeby znaleźć idiotę, który kupi mieszkanie bez garażu. Często jest to inwestycja na wiele lat i naprawdę trzeba być głupcem żeby tak strzelić sobie w kolano.
Co do przyjezdnych gości z innych miast - faktycznie jest to problem. Ale można np sprawdzić czy sąsiad nie ma wykupionego miejsca, które stoi wolne i na 1 czy 2 noce pożyczyć za kilka groszy. Są też (na 100% miejsca, które można wynająć bo ktoś kupił mieszkanie z garażem i na razie nie mieszka na osiedlu - wystarczy poczytać ogłoszenia na klatce.
MMz Postów: 67
Harry P.
MMz, postów: 67
Wtorek, 22 lipca 2014 22:52:43
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wiesz...wszystko pięknie co opisujesz jako rozwiązanie, ale w teorii...
A życie pisze takie scenariusze, że szkoda gadać, ale to tak btw...

Pozdrawiam
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii Postów: 301
adrian1984
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii, postów: 301
Wtorek, 22 lipca 2014 23:03:19
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Harry - podałem tylko przykładowe rozwiązania, które przyszły mi do głowy oraz te, które znam z autopsji - od kilku lat pracuję w nieruchomościach w Warszawie i wiem jak to wszystko działa. Ludzie nie kupują już mieszkań (nowych) bez miejsc postojowych. Amen. To samo będzie w MM ponieważ inwestycji jest coraz więcej i coraz więcej będzie samochodów. Proste.
Wydaje mi się także, że ludzie którzy biorą kredyt na mieszkanie muszą mieć minimum 5% wkładu własnego (o ile nie 10% - nie wiem jak jest teraz). Przy kwocie 200tyś jest to 10.000zł - 20.000zł. Do tego (przy 50 metrowym mieszkaniu) minimum 50.000 na wykończenie - banki nie dają już 120% wartości nieruchomości jak kiedyś. Razem daje to 60.000 - 70.000zł które MUSISZ mieć własne! Wniosek jest jeden - jeżeli ktoś ma tyle wolnych środków znajdzie bez problemy dodatkowe 15.000-20.000 na garaż. Mylę się?
Postów: 62
Katarynka
postów: 62
Wtorek, 22 lipca 2014 23:41:10
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
adrian1984 oczywiście, że się mylisz. Ludzie kombinują na wszystkie sposoby, żeby ogarnąć na ten wkład własny, szczypią się z wykończeniem, liczą każdą złotówkę, a Ty piszesz o tych pieniądzach jakby to było 2000 a nie 20 000.
A co o gościach, ładnie opisałeś jakie to proste, poczytać czy ktoś nie wynajmuje miejsca, a jeżeli ja z 2 małych dzieci, chcę przyjechać w zwyczajne odwiedziny do znajomej, to też mam ją poprosić o prześwietlenie sąsiadów czy akurat w danej chwili będą mieli wolne miejsce, czy od razu szykować 100 zł mandatu?
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii Postów: 301
adrian1984
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii, postów: 301
Środa, 23 lipca 2014 00:40:35
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Katarynka - jeżeli ktoś ma tak ogromny problem z wkładem własnym i kasą na wykończenie to głupota jest branie kredytu. Albo należy kupić mniejsze mieszkanie żeby raty były niższe. Należy kupować to na co nas stać. Nie sztuką jest kupić nowe auto z salonu za 100.000 czy 200.000. Sztuką jest takowe auto utrzymać. Tak samo jest z kredytem mieszkaniowym.
Co do gości - problem oczywiście istnieje. Nie wiem tylko dlaczego za każdym razem jak jeżdżę do znajomych na klonową to zawsze parkuje przy wjeździe do garażu - na chodniku. Jeszcze nigdy nie miałem z tym problemu a byłem o różnych porach w weekendy i w tygodniu.
MMz Postów: 67
Harry P.
MMz, postów: 67
Środa, 23 lipca 2014 23:42:42
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Głupota czy nie,mieszkać gdzieś trzeba.
Największą głupota wg mnie jest wynajem mieszkania jeśli jest możliwość ( jaka kolwiek) zakupu mieszkania- po co za obce płacić jak można na własne "konto" ładować kasę.- przynajmniej będzie to twoje.

Czasem wychodzi to nawet taniej niż wynajem ( w miesięcznym rozrachunku), tylko jest jeden problem/ szczegół- zdolność kredytowa... Ot proza życia

A co do miejsc gościnnych to 5 lat temu jak podpisywałem umowę, była deklaracja,że mają być ( w moim domyśle: kiedyś)...

Pozdrawiam Sąsiedztwo :D
Mińsk Mazowiecki Postów: 1
jula01
Mińsk Mazowiecki, postów: 1
Poniedziałek, 28 lipca 2014 19:44:30
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Panie Adrian1984 moze masz bogatych rodziców którzy pożyczą ci lub dadzą na garaż lub miejsce parkingowe, wielu z nas wzieło kredyt na mieszkanie i wykończenie nie mając już wiekszej zdolności kredytowej, i co wtedy proponujesz?w przepisach jest ze na jedno mieszkanie przypada 1,5 miejsca parkingowego, jakby tego nie liczył na klonowej tylu nie ma wiec pytam gdzie sa nasze miejsca, o gościach nie wspominając! w moim akurat bloku miejsc wolnych do wynajecia kupna brak, wiec co mam wynając miejsce w bloku na przeciwko, chyba jakieś zarty,,,,,,, osiedla nie polecam i mam nadzieje ze niedlugo zacznę odiczać dni kiedy się z niego wyprowadzę
Mińsk Mazowiecki Postów: 2674
_AG_
Mińsk Mazowiecki, postów: 2674
Poniedziałek, 28 lipca 2014 21:31:22
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
niestety Adrian ma w 100% rację,
także uważam, cytując Adriana, że zakup mieszkania „bez miejsca w garażu jest głupotą totalną”

w dzisiejszych czasach zakupu mieszkania bez miejsca parkingowego można porównać do zakupu mieszkania bez łazienki, a później narzekać, że trzeba latać do wychodka

chyba myślący racjonalnie i decydujący się na zakup w tej okolicy wiedzieli na co się decydują, a sama lokalizacja według mnie nie jest najlepsza, bloki wciśnięte na działkach odrolnionych - wąskie i długie, aby traktorem nie trzeba było za często nawracać :) zresztą nawet zakupując lokal bliżej centrum nie zawsze można liczyć na bezpłatny parking przy ulicy – np. inwestycja REMEX-u na Siennkickiej koło szkoły

.... nie mając już wiekszej zdolności kredytowej, i co wtedy proponujesz?


no cóż można sprzedać samochód, poszukać lepszej pracy, kupić mniejsze mieszkanie etc. możliwości jest wiele.....

w przepisach jest ze na jedno mieszkanie przypada 1,5 miejsca parkingowego, jakby tego nie liczył na klonowej tylu nie ma wiec pytam gdzie sa nasze miejsca, o gościach nie wspominając!


na pewno są! tylko są to miejsca ..... płatne, nigdzie w przepisach nie jest napisane, że masz/macie je dostać za darmo!
w dzisiejszych czasach żaden przedsiębiorca nie daje niczego za darmo, w akcie notarialnym masz/macie napisane co jest Twoją/Waszą własnością i tylko tym możecie rozporządzaj jako np. wspólnota, podejrzewam, że nawet drogi dojazdowe nie są waszą własnością, tylko jest ustanowiona służebność dojazdu, stąd te zakazy parkowania, a to o tych gościach to tylko wymówka, każdy z was jakby mógł to by zaparkował nie przejmując się gośćmi np. sąsiada

w moim akurat bloku miejsc wolnych do wynajecia kupna brak, wiec co mam wynając miejsce w bloku na przeciwko, chyba jakieś zarty


to Ty tak uważasz, dla wielu innych jest to rozwiązanie,
ja mieszkam w bloku z garażami podziemnymi gdzie miejsca parkingowe zakupili także mieszkańcy okolicznych bloków
z uwagi na brak miejsc w mojej okolicy, grzecznie parkują i maszerują codziennie z siatami nawet dwa bloki dalej
więc jak ktoś może to niech nie narzeka tylko kupuje, czy to miejsce parkingowe czy garażowe i niech traktuje to jako inwestycję
Mińsk Mazowiecki Postów: 2674
_AG_
Mińsk Mazowiecki, postów: 2674
Poniedziałek, 28 lipca 2014 22:15:08
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
część 2 i ostatnia


Osobiście uważam, że jest to skandal, żeby mieszkańcy płacili mandaty pod własnym domem!


czy w MM jest przyznawana nagroda np. „srebrne usta”??
ten cytat byłby moim faworytem

a tak w ogóle to skandal aby Polacy płacili mandaty we własnym kraju :)))


a tak na poważnie, czy wy jesteście właścicielami tej drogi, że nią rozporządzacie? najpierw to sprawdzicie a później się rządźcie,
może ta droga jest określona jako dojazd dla straży pożarnej albo jak pisałem wyżej jest tylko ustanowiona tylko służebność dojazdu
wszystko można sprawdzić nie wychodząc z domu

tu macie mapę z numerami ksiąg wieczystych, a same księgi też można sprawdzić w necie
http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/?crs=EPSG%3A2180&bbox...
lub tu
http://podgik.powiatminski.pl/





pytanie czy dla tych "lepszych" którzy wyłożą po 6tyś za miejsce "pod chmurką", czy będzie dostępny dla wszystkich mieszkańców?


to przecież jasne :)
kto byłby takim frajerem aby oddać działkę za darmo, wyłożyć ją kostką i jeszcze płacić co roku niemałe podatki
moja rada: kupujcie te miejsca póki jeszcze są, a 6 tyśków za miejsce to jak darmo w dzisiejszych czasach.
Pomyślcie sobie tak: 6000 / 10 lat / 12 miesięcy to wychodzi 50zł miesięcznie a jaki macie komfort i spokój

nie pracuję u pana W. ale kupiłem u niego dwa mieszkania i wiem jaki on jest

Na pewno na parkingu "pobliskiego" Kauflanda wszyscy się pomieścimy, łącznie z naszymi gośćmi


niech no tylko Kaufland zobaczy parujące w nocy samochody to na pewno zainwestuje w szlabany, tak jak Ogród i Dom gdy zaczęli parkować „turyści” ze wschodu nie chcąc płacić dyszki za parking na BP, łańcuch rozciągnięty jest co noc
Mińsk Mazowiecki Postów: 92
agajar22
Mińsk Mazowiecki, postów: 92
Wtorek, 29 lipca 2014 03:12:58
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witam._AG_ nie będę już wyłuszczać każdego kontrargumentu jakiego tutaj użyłeś,ale powiem tak,że zgodzę się z Tobą w jednej kwestii.Nikt nam miejsc parkingowych za darmo nie da,ale jeżeli deweloper sprzedawał pierwsze mieszkania na osiedlu i każdemu z osobna powtórzył,że przed bramą wjazdową będą miejsca ogólnodostępne dla gości,a kiedy wszystkie sprzedane lokale przeszły już oficjalnie na własność mieszkańców deweloper postawił tam bramki,to chyba nie jest w porządku z czystej ludzkiej uczciwości po pierwsze,a po drugie wydaje mi się,że w naszym kraju umowa słowna jest również wiążąca,ale niestety tak już jest,że deweloper zapadał na ciężką amnezję w momencie wpłynięcia pełnej kwoty za nieruchomość na jego konto.Kolejna sprawa jest taka,że nam bardzo trudno jest dojść do tego kto czym zarządza,bo z każdym pytaniem deweloper odsyła nas do wspólnoty,a wspólnota do dewelopera.Sami nie wiedzą co nam powiedzieć,wszystko robione jest za naszymi plecami,my jako mieszkańcy dowiadujemy się na końcu o planowanych budowach,o stawianiu znaków...właściwie o wszystkim.Kiedy ja kupowałam mieszkanie miałam tyle szczęścia,że zdążyłam kupić miejsce pod chmurką,ale reszta została postawiona pod ścianą.Pomyśl tylko,że są osoby,które mają taką sytuację,że na kupno mieszkania mają powiedzmy 280 tys. i ani złotówki więcej.Wykorzystali każdą możliwą opcję i mają już pożyczkę,kredyt,dług u rodziny i oszczędności całego życia i co?Mają te pieniądze przeznaczyć na wynajem do końca życia,mieszkać w czyimś mieszkaniu i prawdopodobnie spłacać tej osobie kredyt nie zapewniając nic dla swoich dzieci?Mają wybór tylko taki,że parkują pod płotem i ryzykują mandaty,albo kupują miejsce w garażu i rezygnują ze sprzętu w kuchni,mebli albo czegoś innego w mieszkaniu.Jeżeli stać Cię na kupno dwóch mieszkań to gratuluję zapewne jesteś tez właścicielem miejsc parkingowych,ale pomyśl też o osobach,które kupowały mieszkanie z wizją,że jak nie dadzą rady finansowo to zawsze gdzieś znajdzie się jakiś kąt do zaparkowania,są też osoby które mają miejsce parkingowe,ale jeżdżą dodatkowo służbowym samochodem.Czy takie osoby mają poświęcić 20-25 tys.na miejsce parkingowe nie wiedząc czy za jakiś czas nie zmienią pracy i nie będzie im ono już potrzebne i mają martwic się o to czy odsprzedadzą lub wynajmą?Później okazuje się,że przez bardzo długi czas samochody stawały jeden na drugim,karetka czy straż pożarna nie miała by możliwości wjechać na osiedle,dla ludzi którzy tu mieszkają to wieczna walka z wiatrakami,w dodatku zaczynamy tu się czuć jak zastraszone myszy pod miotłą.Nie ma ani kawałka miejsca żeby móc zaparkować jakikolwiek samochód czy to gości,rodziny czy nawet służbowy bo każda wolna przestrzeń jest oznakowana zakazami.Poza tym mówisz,że można sprzedać mieszkanie i kupić mniejsze.Więc wyobraź sobie rodzinę 4-5 osobową na 40m2,kolejna sprawa jest taka,że sprzedaż mieszkania na tym osiedlu nie wchodzi w grę.Nam obiecywano złote góry i mamy z tego jedynie wspomnienia tego jak pięknie miało być,bloki na osiedlu powstają jak grzyby po deszczu i ludzie wolą kupić nowe mieszkanie,niż używane kilka metrów dalej.Mówiąc kilka metrów na prawdę mam na myśli kilka metrów.W tej chwili można sobie ręce z sąsiadami z naprzeciwka uścisnąć przez balkon,więc nie ma mowy o miejscach pod chmurką dla osób,które nie mają funduszy a chcą mieć święty spokój,co w tym wypadku tez jest za dużo powiedziane.Jak wspomniałam my mamy miejsce pod chmurką,a mimo to dostaliśmy informację,że ktoś zgłosił na policję to,że mąż zaparkował na naszym wykupionym miejscu samochodem firmowym,wyszła wielka afera o to czy możemy parkować innym samochodem niż nasz prywatny.Uwierz mi,że osoby które wieszają tutaj psy na tym osiedlu i deweloperze są po prostu skrajnie sfrustrowane,bo naprawdę jest ku temu powód.Jesteśmy tu uwiązani i choć byśmy chcieli to zmienić to nie możemy z wielu czynników,a ilu mieszkańców tyle powodów.Pozdrawiam
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii Postów: 301
adrian1984
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii, postów: 301
Wtorek, 29 lipca 2014 12:57:59
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pani julo01- niestety nie udało mi się urodzić w bogatej rodzinie - na to wpływu akurat nie miałem. Na wszystko co mam zapracowaliśmy z żoną sami. Od początku założyliśmy, że nie będziemy od nikogo pożyczać żeby nikt nam później niczego nie wypominał. Jeżeli ktoś wziął kredyt na mieszkanie + na wykończenie (nie wiem jaki bank daje kredyt hipoteczny na wykończenie mieszkania np 110% wartości nieruchomości) i już na nic mu nie zostało - popełnił duuuuży błąd. Wystarczyło kupić 5m2 mniej i już masz na garaż. Krótko i na temat.
Mińsk Mazowiecki Postów: 92
agajar22
Mińsk Mazowiecki, postów: 92
Wtorek, 29 lipca 2014 13:16:34
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wydaje mi się,że ty patrzysz ze swojej perspektywy,a nie potrafisz spojrzeć na to szerzej.Może dla uzmysłowienia przytoczę naszą sytuację.Z mężem odkładaliśmy pieniądze na własne gniazdko,tez nie chcieliśmy od nikogo pożyczać,ale bez hipoteki musieli byśmy odkładać znów jakieś 10 lat,uzbieraliśmy 150 tys.z czego te 50 odłożyliśmy na wykończenie mieszkania,a 100 wzięliśmy jako wkład własny,dzięki czemu drugie 100 tys.dostaliśmy kredytu.Mieszkanie kupiliśmy możliwie najmniejsze,ale takie w jakim da się żyć czyli 50 m2.Mamy jedno dziecko,które ma malutki pokoik,gdybyśmy kupili mieszkanie 5m2 mniejsze tego pokoju już by nie miało.Licz się z tym,że mieszkania nie kupuje się na rok czy na dwa,a miejsce parkingowe zawsze można dokupić.Więc wybraliśmy miejsce pod chmurką i optymalne mieszkanie.Tylko w całym tym wątku chodziło głównie o to,że deweloper nam dał parking ogólnodostępny,dla gości a po jakimś czasie nam go zabrał i wszędzie zostały ustawione zakazy.Nie wiem czy byłeś na naszym osiedlu,ale jest tu blok na bloku otoczone domkami jednorodzinnymi i wąskie uliczki.Pomyśl sobie jak przyjeżdża do nas rodzina z malutkim dzieckiem i musi zaparkować gdzieś kilometr od naszego mieszkania bo inaczej dostaną mandat.Rozumiem to,że w centrum ludzie tez nie mają takich wygód,ale tu są obrzeża i miejsca było nadto,a mimo to deweloper nie zadbał o choćby 10 miejsc,ale na chwilę obecną przy osiedlu powstaje jakiś parking tylko nie wiadomo czy będzie to zwrot zabranych nam już wcześniej miejsc,czy kolejna skarbonka dewelopera.Pozdrawiam
Mińsk Mazowiecki Postów: 2674
_AG_
Mińsk Mazowiecki, postów: 2674
Wtorek, 29 lipca 2014 13:24:31
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witaj AGAJAR22,

rozumiem Wasze rozczarowanie, ale w dzisiejszych czasach nic na gębę się nie załatwia.
Jeżeli ktoś obiecuje miejsca parkingowe to w momencie zakupu trzeba sprawdzić do kogo należy działka na której będą te niby obiecane miejsca. Jeśli nie będą należały do Wspólnoty to już w tym momencie powinna się w naszej głowie zapalić ostrzegawcza lampka i domagać się stosownego zapisu w umowie. Jeśli minęły 2 lata od oddania budynku, powinna się zawiązać Wspólnota i wszystkie dokumenty deweloper powinien przekazać wspólnocie. Dokumenty, także dokumenty z budowy, powinny być własnością Wspólnoty – tak stanowi prawo. Developer ma obowiązek je przekazać. Nikt Ci nie może zabronić do nich dostępu jeśli jesteś członkiem wspólnoty. Jeśli okaże się, że znaki zakazu stoją na Waszym terenie, to o ich przyszłości możecie zdecydować na zebraniu wspólnoty. Jeżeli temat nie zostanie podjęty na tzw. walnym zebraniu. Zostaje napisanie samemu uchwały (tak można to ZROBIĆ!) i chodzenie od mieszkania do mieszkania z prośbą o poparcie i podpisanie. Jeżeli uda się zebrać ponad 50% głosów za – to uchwała wchodzi w życie i Zarządca nieruchomości MUSI ją wykonać. Te ponad 50% to w zależności czy głosujecie lokalami czy udziałami w nieruchomości – decyzja ta została podjęta zapewne na jednym z pierwszych zebrań wspólnoty. Jeśli nie będzie poparcia uchwała trafia do kosza. W demokracji decyduje większość.

tak samo możecie zrobić jeśli chcecie wydzielić np. dodatkowe miejsca parkingowe, uchwała + podpisy i można działać – ale TYLKO na własnej działce do której macie prawo własności

u mnie kiedyś było ten sam problem, brak miejsc parkingowych. Wspólnota zdecydowała się (i przegłosowała) wyznaczyć kilka dodatkowych miejsc ogólnodostępnych w szczycie budynku gdzie było to możliwe (nie było np. okien). Protestował jeden emeryt, mieszkaniec parteru – został „przekupiony” dodatkową zielenią pomiędzy blokiem a parkingiem oraz wydzieleniem skrawka pod balkonem dla siebie pod nasadzenie swoich kwiatków czy innych słoneczników


Numery właścicieli działek okolicznych można sprawdzić w linkach podanych wyżej a same księgi w Wydziale Ksiąg Wieczystych w Sądzie przy Okrzei. Wtedy będzie jasne co i jak. Jakie są prawa i obowiązki (np. odśnieżanie zimą) a jakie ustanowione służebności. Jeśli będzie coś nie tak to nie pierdzielić się tylko także wzywać straż miejską, czyli poprzez instytucję wywierać presją na developera

Jeżeli stać Cię na kupno dwóch mieszkań to gratuluję zapewne jesteś tez właścicielem miejsc parkingowych.....


nie stać mnie na dwa, najpierw kupiłem jedno mniejsze, a potem drugie za środki pozyskane ze sprzedaży tego pierwszego. Pierwsze było na strychu. Ja się trochę odkułem i pospłacałem kredyty to dopiero większe i wygodniejsze.

Inna sprawa, że młodzi kupujący pierwsze mieszkanie chcą mieć wszystko od razu. Wielu uważa, że im się należy. Według mnie trzeba mierzyć siły na zamiary. Lepiej drobnymi kroczkami dojść do celu niż pakować się w kredyt na ?? lat. Ale tu każdy ma swój rozum i decyduje za siebie.


Mimo wielu przyjemności moje drugie mieszkanie także zdecydowałem się kupić u pana W. Jak to mówił Pawlak (z filmu): Wróg? A wróg! Ale mój, swój, nasz – na własnej krwi wyhodowany! Pomimo wieszania na nim psów, zawsze inwestycje realizuje do końca. Dysponuje swoimi maszynami czy np. dźwigiem. Nie jest to firma krzak która zgarnia kasę i zostawia ludzi z przysłowiową dziurą w ziemi. Z zawartych umów (na piśmie) w mojej ocenie się wywiązuje. Inna sprawa to wykonanie i ewentualne reklamacje. Tu trzeba być konsekwentnym.

Rozważałem także zakup mieszkania na Klonowej, żona naciskała na zakup w tej okolicy z racji ceny. Zbyt dużo było niewiadomych w tej okolicy i koniec końców postanowiliśmy kupić trochę drożej z metra w innej lokalizacji. I nie żałuję tej decyzji.

W momencie zakupu drugiego mieszkania byłem bogatszy o doświadczenia z pierwszego razu. W momencie podpisania umowy miałem kopie wszystkich planów budynku i działki. Wiedziałem co się będzie działo na okolicznych działkach. Wszystko na czym mi zależało było na papierze. A i tak w momencie podpisania aktu notarialnego pan W. wyciął numer wydzielając kilka miejsc postojowych w wyłączne użytkowanie dla jednego z lokali użytkowych na parterze. Dowiedziałem się o tym u .... notariusza, przy odczytywaniu księgi. Nie protestowałem bo wcześniej wyszło kilka niedoróbek i otrzymałem sporawy rabat.

W tej chwili można sobie ręce z sąsiadami z naprzeciwka uścisnąć przez balkon


tak stanowi prawo budowlane, jest to coś około 9-10 metrów, dlatego wciska się jeden blok przy drugim, nic na to nie można poradzić i trzeba mieć świadomość, że jeżeli za oknem mamy piękny widok na pola i łąki, to za jakiś czas może tam wyrosnąć blok który nam ten piękny widok zasłoni

Czy takie osoby mają poświęcić 20-25 tys.na miejsce parkingowe nie wiedząc czy za jakiś czas nie zmienią pracy i nie będzie im ono już potrzebne i mają martwic się o to czy odsprzedadzą lub wynajmą?


tu zadziała niewidzialna ręka rynku :)
jeżeli popyt przewyższa podaż to chyba nie ma się co martwić z odsprzedażą czy wynajmem, według mnie jest to doskonała lokata, samochodów będzie przybywało a miejsc nie
zresztą jak ktoś będzie sprzedawał mieszkanie to łatwiej je sprzeda wraz z miejscem parkingowym niż samo mieszkanie

Jak wspomniałam my mamy miejsce pod chmurką,a mimo to dostaliśmy informację,że ktoś zgłosił na policję to,że mąż zaparkował na naszym wykupionym miejscu samochodem firmowym,wyszła wielka afera o to czy możemy parkować innym samochodem niż nasz prywatny


nie wierzę nawet jeśli to prawda co piszesz – choć wierzę Tobie
jeśli masz akt notarialny na tę parę metrów kwadratowych to możesz na nich parkować czym chcesz, nawet czołgiem (jeśli się zmieścisz) BO TO JEST TWOJE MIEJSCE – jest to zapisane w Konstytucji RP art. 64
podać gada do Sądu za stalking, jak go prokurator przeciągnie raz i drugi to jednemu czy drugiemu się odechce

niestety sąsiadów się nie wybiera

i każdemu z osobna powtórzył,że przed bramą wjazdową będą miejsca ogólnodostępne dla gości


w naszym kraju umowa słowna jest również wiążąca


jeśli jest Was więcej i uważacie, że macie rację to dlaczego nie złożycie pozwu zbiorowego?

ja w przypadku pierwszego mieszkania zawarłem ugodę z panem W. i musiałem sądownie ją egzekwować, ale się udało, ciekawa historia ale nie chcę o niej pisać – ugoda polegała także na zachowaniu tajemnicy z mojej strony

nie jest specjalistą od „umów słownych” ale nie wszystkie mogą być wiążące
w tym wypadku możecie nie mieć racji

Co do zasady umowa ustna będzie nieważna również wtedy, gdy ustawa wymaga jej zawarcia w formie szczególnej. Najlepszym przykładem jest umowa sprzedaży nieruchomości. Przepis wymaga jej sporządzenia w formie aktu notarialnego. Posłużenie się inną formą, w tym również ustną, będzie nieważne.


pzdr
AG
Post edytowany
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii Postów: 301
adrian1984
mm miasto perspektyw i pozytywnej energii, postów: 301
Wtorek, 29 lipca 2014 13:28:46
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
agajar22 - rozumiem, że zdolność kredytową mieliście na max 100k? Nie dało się wziąć 110 czy 120k?

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK